Ogórki, chrzan, koper z ziarnami, , dużo czosnku, liście chrzanu ubite, końcówki ucięte na milimetr z ogórów by nie były gorzkie i teraz uwaga

UWAGA!!!!!!

Jaka zalewa???

ta
robie ogorki malosolne, poszedł świzo ukopany chrzan tak kilka młodych korzonków, 3 liście chrzanu dorodne, dużo kwiatu kopru wraz z strzępami kopru na nich, pół główki młodego czosnku i teraz pytania...

Woda jest z leśnej studni, krystalicznie czysta przebadana filtrowana naturalnie właśnie ją gotuje i ile mam dodać soli na 5 litrów oczywiście kamienna niejodowowana kłodawska?????

czy dodawać coś jeszcze jakieś ziele Angielskie albo liść laurowy???

czy
  • Odpowiedz
@arinkao: Na litr wody daję 1,5 łyżki soli kamiennej, niejodowanej. Wodę zagotowuję i studzę.
Na 1 słoik 1-litrowy idzie mniej więcej połowa tego pęczka przypraw, które widać na zdjęciu (lubię, gdy jest dużo).
Normalnie dodaję jeszcze liść chrzanu, ale tym razem pęczki były bez niego.

Ogóreczki wkładam do wody na pół godziny, potem myję.
Liść chrzanu (jeśli jest) wkładam na dno i dość ciasno wkładam ogóreczki. Pomiędzy nimi upycham ćwiartki
  • Odpowiedz
@arinkao: U mnie jakoś tendencja się odwróciła i teraz to ja robię robię ogórki dla 7 osób :)
Oni twierdzą, że te moje są lepsze, wydaje mi się, że to przez sporą ilość czosnku i kopru.
W warzywniaku sprzedawczyni się dziwiła po co mi 3 pęczki na 1.5 kilo ogórków, ale IMO warto dać dużo dodatków, bo to czuć potem w ogóreczkach.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@BtKsebo brawo, my za małe metraże mamy na takie zapasy - piwnica wiecznie #!$%@? gratami ¯_(ツ)_/¯

Jak już będzie domek, to pół piwnicy będzie tak urządzone, że nie jeden prepers pozazdrości ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Itslilianka ja wtedy robiłem tak, że na 4 słoiki dawałem do każdego i=i+1 papryczek habanero. Od jednej były ostre. 3 czy 4 to już różnicy nie było. Stały się papryką habanero w skórze ogórków. Gender ogórki - to moja sprawka.
  • Odpowiedz
Ogórki małosolne w stalowym garnku.

Mirki, mam pytanie.
Wstawiłem sobie do kiszenia małosolne, ale nie chciało mi się szukać, i zrobiłem je w garnku stalowym, nierdzewnym.
Pokisiły się tak 2 dni, kobiety lamentowały że truciznę robię bo metal, w końcu przełożyły do słoika.
Wyszły smaczne, chociaż ostrzejsze niż zwykle - może od chrzanu, sporo dałem.