Różowa ma prawo coś powiedzieć źle i się przejęzyczyć, powiedzieć szybciej niż pomyśleć i użyć skrótu myślowego, gdzie czasami nawet niewinne zdanie zostanie przez okoliczności odebrane inaczej niż chciała.
Oczywiście niebieski ma prawo zapytać żeby doprecyzowała ale jeśli on z góry interpretuje jej słowa pod kątem swoich uprzedzeń i od razu ma pretensje, zamiast na spokojnie dopytać co miała na myśli, to od razu jej wmawia co chciała powiedzieć i się obraża,
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AlienFromWenus: idż do psychologa bo masz głębszy problem a siedzenie na wykopie tylko to pogłębia. Albo nie wiem naucz się komunikować z ludźmi. No i pisanie o sobie w 3 osobie nie sprawi że inni nie będą musieli że to ktoś na taki problem a nie Ty. I ostatnia rada nie szukaj poparcia osób z podobnymi problemami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Cześć wszystkim, przychodzę z pewnym problem.
Jestem w związku od 5 mscy z wydawałoby się - świetna dziewczyną, taka trochę szara myszką, dość wrażliwa i z wyglądu 7/10 (ja 4/10, ale podobno nadrabiam charakterem). Dziś z ową różową byliśmy na mieście. W sumie mieliśmy udane popołudnie, świętowaliśmy moje urodziny (były troche wczesniej, ale jako że często pracuję w delegacjach to mnie wtedy akurat nie było). W każdym razie różowa serio się postarała,
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pytanie do #normictwo .
Co jest większym #wygryw dla osoby głodnej, która chciała by coś zjeść?

1. Zrobić sobie jeden porządny #obiad ,albo wejść do jakiejś stołówki czy innego baru mlecznego i zamówić sobie jeden porządny #obiad .
Wiecie ,na przykład taki typu: Schabowy, ziemniaczki, do tego sosik ,surówka i zupka np. pomidorowa (

Wolę jeść

  • Mniej ale dobrze. 59.3% (16)
  • Odpadki i odchody ale dużo . 18.5% (5)
  • Nie mam obiadu, to nie jem wcale 14.8% (4)
  • Jestem różowa sprawdzam wyniki 7.4% (2)

Oddanych głosów: 27

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Była dziewczyna miała brata. Brat miał depresję i nerwicę, więc zdażył mu się zarówno pobyt w szpitalu psychiatrycznym, jak i jakieś psychotropy.

Bywało że mu się polepszyło, nawet znalazł dziewczynę i sobie tak żył w spokoju. No niestety, nie było to zbyt częste czy trwałe.

Jak gadałem z dziewczyną, która studiowała medycynę, czy go wspiera, to w zasadzie się od niego odcinała. Twierdziła że jest mężczyzna i ma sobie radzić, a nie że siostra będzie go nianczyć. Jej druga, młodsza siostra, zachowywała się w zasadzie analogicznie.

A
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Brutalny wzrostpill dotarl nawet i do reklam. Programowanie kobiet i obrazanie nizszych facetow to juz widze standard w kazdej sferze zyciowej. Idzcie opyerdolcie sobie serek z mlekovity moze urosniecie wyzsi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

kamil-tika - Brutalny wzrostpill dotarl nawet i do reklam. Programowanie kobiet i obr...
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kamil-tika: o #!$%@? xD to już nie wzrostpill a propagowanie hejtu wobec kogoś kto nie jest wysoki na co z resztą nie ma wpływu xD
Teraz zrobić taką wersję tyle że z synem który pyta czy po tym serze się szybko tyje bo nie chce żeby jego żona była ulana jak jego siostra czy matka XDDD
  • Odpowiedz
obrzydzaja Was/przeszkadzaja Wam tatuaze u plci przeciwnej?
Ja np najbardziej nie lubie oszpecania na przedramionach dloniach nogach, na jakis mniej widocznych czesciach cialach imo przejdzie
Ale ostatnio bylem u laski ktora miala na nodze i na obu rekach i czlowiek przez 2 h tych tatuazy nawet nie widział i w sumie moglby chłop zaaakcpetowac, ale jak sobie czlowiek pomysli ze laska w planach ma drugie tyle tatuazy xDD

#tinder #
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mężczyzna kiedyś: godnie zarabia, ma najwyższą pozycję w rodzinie, jest szanowany w domu, pracy, mediach i na ulicy;

Mężczyzna dziś: jest gnojony w mediach, domu i pracy, zarabia marne grosze czekając aż minimalna zrówna się ze średnią krajową, płaci przeogromne podatki, które w większości zamiast na utrzymanie i rozwój kraju idą na zasiłki dla nierobów oraz nielegalnych migrantów – głównie młodych murzynów i arabów, którzy nigdy nie będą pracować wydajnie i uczciwie, za to będą dużo ćpać, kraść, niszczyć i gwałcić oraz namnożą się z idiotkami jak króliki, część z nich zarażając przy tym HIV, przez co kraj będzie się zadłużać na jeszcze większe zasiłki, szczególnie „na pomoc” samotnym, bezrobotnym matkom których dzieci w większości wyrosną na nierobów i przestępców.

I tak o to, nawet jak w 2024 zarabiasz dwie średnie krajowe, to nie stać cię na specjalnie dużo, za to kraj rozpada się i sypie od środka, bo setki tysięcy złotych rocznie, które ładujesz do budżetu, są bezczelnie marnowane.

*
PakaBaka - Mężczyzna kiedyś: godnie zarabia, ma najwyższą pozycję w rodzinie, jest sz...

źródło: IMG-20240210-WA0000

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PakaBaka: ostre #!$%@?, ucząc się np języka niemieckiego w międzyczasie w 2 lata do poziomu b2 już można zarabiać normalnie 8k brutto zdalnie bez żadnych studiów ani kursów, wystarczy nie neetować całe życie i nawet z największej biedy można wyjść łatwo w tych czasach
  • Odpowiedz
Mam skończone 30 lat i ostatnio złapałem się na tym że im starszy jestem tym mniej odczuwam potrzebę posiadania partnerki, w zasadzie to ciężko mi teraz sobie wyobrazić bym był w związku. Byłem w życiu w 3 relacjach z dziewczynami (z perspektywy czasu związkami bym tego nie nazwał bo to były znajomości odpowiednio 4, 7 i 11 miesięcy), ostatnia taka relacja miała miejsc 5 lat temu. Gdy byłem młodszy to bardzo chciałem mieć kochającą partnerkę, w zasadzie to marzyłem o stałym, szczęśliwym związku, natomiast teraz jest kompletnie na odwrót, nie wiem czy to kwestie przyzwyczajenia czy co, ale cieszy mnie ta wolność i niezależność, to że mogę robić sobie na co mam ochotę i nie mam wobec drugiej osoby żadnych zobowiązań (w czasach kiedy byłem desperacko nastawiony na bycie w związku nazwałbym to samotnością). Większość moich znajomych jest w stałych związkach, nie rzadko już w małżeństwach z potomstwem a ja ani myślę by się z kimś związać. W dodatku od kilku miesięcy nie piję i nie palę, dużo ćwiczę i wierzcie lub nie, ale jestem sam ze sobą naprawdę szczęśliwy, czuję się dobrze zarówno fizyczynie jak i psychicznie- czuję tą taką lekkość i świeżość umysłu. To nie jest tak, że całkowicie zamykam się na dziewczyny, być może kiedyś się z jakąś zwiąże ale kompletnie mi jakoś do tego nie śpieszno, zupełnie mi na tym nie zależy, najważniejszy jest dla mnie życiowy spokój i harmonia.

Nie chciałbym żeby to było odebrane jako: "Patrzcie jaki jestem zajebisty, jestem nowoczesnym singlem, imprezuję i bzykam panienki na boku", właśnie że nie, to kompletnie nie tak. Sporadycznie umówię się na jakąś jednorazową randkę na piwo- może 3-4 razy w roku i tyle, nawet nie chodzę z tymi dziewczynami do łóżka :) Piszę to bardziej aby dać nadzieje wszelkiej maści przegrywom (sam kiedyś byłem przegrywem, ale uważam że poprzez pracę nad sobą jako tako z niego wyszedłem) oraz uświadomić Was wszystkich którzy dali by się pokroić za stałą partnerkę (jak ja kiedyś), że można być szczęśliwym sam ze sobą.

Pracuj nad sobą sumiennie, wyluzuj się, wychodź z domu, uśmiechaj się do ludzi, szanuj ich i przestań mieć wobec nich oczekiwania, zdrowo się odżywiaj i wysypiaj, przestań chlać, uprawiaj sport a gwarantuję Ci że po czasie odczujesz kolosalną różnicę, tylko trzeba być cierpliwym i konsekwentnym.

Czy
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Menel94: może to jest to mityczne "najpierw badz szczęśliwy że sobą", fajnie bo jakbyś kogoś jeszxze poznał i jednak chciał wejść w związek to nie byłoby to podparte desperacja, a partnerka nie byłaby twoim uszczęśliwiaczem i celem w życiu.
  • Odpowiedz
Ten uczuć, gdy zaraz cała gorsza strona wykopu się zesrra, bo niedługo walentynki, a oni nie mają kogo za rękę potrzymać więc będą wyśmiewać normalnych kolesi, którzy są w związku, że dostaną pewnie "kokardkę na doopę" czy "seksowną bieliznę na swojej utuczonej loszce" ewentualnie "bon na lodzika" a sami będą zmuszeni kupować drogie prezenty niczym na drugi dzień kobiet i zabierać do restauracji i do kina na filmy pokroju 365 dni.... A
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#przegryw #depresja #p0lka #incel #redpill #blackpill #seks #edukacjaseksualna #feminizm #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #ladnapani
Czy kobiecy jad ma jakies wlasciwosci lecznicze? Jak mialem dziewczyne i ona troche zostawila swojego jadu na moim siurku przed nocka to czulem jakbym dostawal jakas energie kosmosu albo ladowal jakas czakre trybu medrca
marlboro-gold - #przegryw #depresja #p0lka #incel #redpill #blackpill #seks #edukacja...

źródło: jad weza

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach