Anonim (nie OP): Dużo ludzi myśli że te ubrania ktoś przebiera i oddaje potrzebującym rodzinom. W rzeczywistości one masowo idą do szmateksów w Bułgarii, Rumunii, Albanii albo do Afryki (zwłaszcza Ghana). Kasa ze sprzedaży idzie do Caritasu, a dopiero potem z tego jakiś procent faktycznie na pomoc biednym. Zdziwiłbyś się ile włodarze Caritasu biorą dla siebie a dla biednych ochłapy.