@aadrion123: Z mojego doświadczenia wynika że nawet prowadząc nie wiadomo jak bardzo zdrowy tryb życia, mając piękną kobietę i dbając o sen - nic nie przynosi efektu jeśli w głowie nie jest tak jak powinno bo objawy somatyczne nerwicy wciąż męczą. Jedynym wyjściem z nerwicy według mnie znalezienie odpowiedniego dla siebie antydepresanta, który wyciszy wszystkie objawy nerwicowe (których mam bardzo wiele). Dodam jeszcze że gdy po raz pierwszy przyjąłem escitalopram,
@JesteMlodyGzGdyni tyle, że to są rzeczy poprawiające pracę układu nerwowego, a jak już nie masz wyjścia to łapiesz się wszystkiego co może pomóc. Poza tym zawsze podstawa każdego leczenia/naprawy powinno być dążenie do poprawnego poziomu zdrowia, zrobienia wszystkiego co jesteś w stanie naturalnie i dopiero dodatkowo wspomaganie sie lekami. Depresji też nie wyleczysz samymi lekarstwami, a musi z tym iść zdrowszy tryb życia. Też mam nerwice i podobny problem, może w
Jako że termin do psychiatryka na wrzesień to chyba nie wytrzymie i pójdę po #ssri które i tak mi kiedyś prawie wcale nie pomagały ale chociaż zmniejszały libido. Chce mi się co dwa dni i to jest za często, ja powinienem umrzeć we śnie a nie walczyć z potrzebami.
Pytanie jakie SSRI zasugerować psychiatrze.
Brałem sertraline i j.w. mało co pomagało ale libido zmniejszyło (ale to chyba wszystkie tak działają
@Turkotka no 2 leki ssri to mało leków jak na to, żeby siedzieć w psychiatryku, tam się idzie jak możliwości się wyczerpują, chyba, że idziesz na darmowe wakacje na l4
używa ktoś z was tych leków aby wyeliminować libido/popęd?
@mirko_anonim: skąd wy bierzecie ten idiotyczny pomysł żeby zlikwidować sobie libido? wiesz że zdrowe libido pozytywnie wpływa na resztę twojego życia, tylko nie jesteś tego świadomy? jak serio nie możesz się opanować to idź na tą rokse raz na jakiś czas zamiast truć się jakimś gównem.
Depresja i nerwica powodują brak libido i leki ssri robią to samo. Czy to kiedykolwiek wróci? Mam dopiero 22 lata i od 4 lat moje libido nie istnieje z powodu niepokoju i depresji. Teraz biorę escitalopram i tak naprawdę nie wiem, czy mój brak libido wynika z lęku, czy z Lexapro. Tak czy siak, od 4 lat mam impotencję i już tracę nadzieję, że kiedykolwiek wróci. #depresja #nerwica
@JesteMlodyGzGdyni: Przed libido nie było martwe na pewno, było powiedziałbym, że ponadprzeciętne. Po paroksetynie 20mg libido jest ogromne, biorę trzeci miesiąc.
@wieprzowina ja mam paroksetyne od 4 miesięcy i szczerze mówiąc miałem nadzieję że trochę mi obniży libido bo i tak nie mam teraz szans na poznanie kogoś, chciałem się skupić bardziej na samorozwoju aby takie szanse mieć. Tymczasem teraz cały czas mi się chce :/
@NowakPL: 2Head, coś dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. Lekiem na nadciśnienie jest minoxidil, a nie finasteryd. Finasteryd jest lekiem na łagodny rozrost gruczołu krokowego i łysienie, a skutki uboczne odczuwa 2-3% osób, z czego co najmniej połowa to nocebiaki.
@mirko_anonim: Po takim miesiącu to najczęściej tylko się dotkniesz i koniec. I to w sumie zależy to od psychologii danej jednostki. Nadmierna wstrzemięźliwość nie jest polecana ale brandzlowanie turbopytsia 4x dziennie jest lekkim przegięciem. Jak chcesz się masturbować to rób, nie odczuwasz potrzeby to się nie zmuszaj. Po kiego przejmować się jakimiś no fap chellenge czy NNN?
@mirko_anonim: jeśli jest to spowodowane przez antydepresant to bupropion prawdopodobnie pomoże, ale z tego co mówisz to sam nie wiesz czy to przez ssri, a bupropion to całkiem mocny kaliber, wiec radze udać się z tym do lekarza.
Anonim (nie OP): Zależy ile już bierzesz lek. Jeśli poniżej powiedzmy dwóch miesięcy to jeszcze poczekaj. Jeśli już dłuższy czas to nic się nie zmieni jeśli nie zmienisz leku. Porozmawiaj z lekarzem. Miałem posobnie na kilku lekach. Spróbuj bupropion, sertralinę lub brintelix, ale ogólnie każdy organizm inaczej reaguje więc musisz sprawdzić to metodą prób i błędów.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mirki, mam spory problem z #libido u dziewczyny, a raczej z jego brakiem. Wszystko zaczęło się trzy miesiące temu, kiedy straciła chęć z tygodnia na tydzień, ja znów cierpię i powoli się łamię przez zbyt duże potrzeby których nie jestem w stanie zaspokoić. Ona tłumaczy że ma tak w okresie przesilenia, ja zaś podejrzewam że to zaawansowana choroba tarczycy #hashimoto, bo wskazywały by
@mirko_anonim: takiej wymówki jeszcze nie słyszałem XD A może coraz wyższe stężenie CO2 w atmosferze też ma wpływ XD zadaj sobie pytanie tak z jej punktu widzenia, co ona traci z twojej strony jak zaczyna się "przesilenie", bo najwyraźniej nic nie traci
Jezusie nazarejski te nowe leki na depresję miały mi wyciszyć libido a zmieniają orientację i robią dziewczynkarę a agresję zmieniają na spocenie po przejściu 500metrow po co ja dałam sobie wmówić że mam coś z garem nie tak #depresja #libido