Panna kupila buty za dosc pokazna sume cebulionow w jednym z warszawskich sklepow. Nieduzy, na starym miescie. Buty po dwukrotnym nalozeniu sie przerwaly, i poszly na reklamacje. Po prawie 2 tygodniach i wykonanym telwfonie dowiedzielismy sie ze buty sa, reklamacja uznana.
Niestety na miejacu okazuje sie ze zerowy wybor, nic sie nie podoba, a zwrot pieniedzy? Nie. Marne tlumaczenia ze oni tak jakos sie rozliczaja z nike.
I tu rodzi



























Zakupy przez Internet są już tak częste jak tradycyjna wizyta w spożywczym. Ważne jest by wiedzieć, jakie prawa nam przysługują w związku z umowa sprzedaży. Od grudnia mocno zmieniły się zasady zwrotów, reklamacji, również w razie zakupów w zwykłych sklepach
#polska #prawo #przepisy #zainteresowania #ciekawostki #konsument #mikroreklama