• 11
Kiedyś neetowałem teraz gównorobie w kołchozie za grosze, czy jest ktoś kto wyszedł z piwnicy i poszedł do gównoroboty i na tym dobrze wyszedł ? Chyba że normiki jak proponują wyjście z piwnicy, zmianę życia i pójście do roboty mają myśli jakieś korpo czy bycie programista20k #neet #przegryw #przegrywpo30tce #kolchoz #januszex
Kiedyś na praktykach w jednym zakładzie majster tłumaczył nam co mamy robić i w pewnym momencie wskazuje palcem na goscia przy maszynie i mówi "Do niego chłopaki to nawet nie próbujcie podchodzić , chodzi tu z nami do pracy od 20 lat i sie słowem nie odzywa" Smutno mi sie wtedy zrobiło bo wiedziałem że ja tak pewnie skończę w fabryce smrodu
#przegryw #kolchoz #pracbaza
  • 5
@Quassar Mam uprawnienia na wózek widłowy, na razie zarabiam prawie 3k... Czyli nie za wiele... A prace... O Boże chciałbym zmienić... Ale jest kryzys, więc trzymam się tego co na razie mam.
  • Odpowiedz
@Quassar doskonale to rozumiem xD po prostu zapytałem bo wszyscy piszą "idź na kursy" tylko co ma zrobić hipotetyczna osoba siedzącą w kołchozie jak op, która nie ma większego wykształcenia i nie wie co robić. Tak wiem, to ich problem, mogli ogarnąć życie wcześniej. Chciałem się dowiedzieć co odpiszesz i tyle. Miłego dzionka ()
  • Odpowiedz
U mnie w kołchozie pan prezes (specjalnie z małej ( ͡º ͜ʖ͡º) ) stwierdził że o 14:00 odkładamy narzędzia sprzątamy i dopiero opuszczamy stanowisko xDDD pracujemy 6-14 5 dni w tygodniu co jest na umowie zawarte. Oczywiście większej bzdury nie słyszałem ale pomóżcie w znalezieniu odpowiednich argumentów z kodeksu pracy co by dziadowi utrzeć nosa ( )

#kolchoz #pracbaza
@curtis50: czas pracy to czas w ktorym pozostaesz do dyspozycji pracodawcy. Tyle w temacie.
Jesli do dyspozycji pracodawcy pozostajesz 8h (i za tyle placi) to albo konczysz prace wczesniej i sprzatasz albo pracujesz 8h i nie sprzatasz.
BTW czas pracy ozacza ze masz byc na stanowisku (prebrany i gotowy do pracy) o X i opuscic je X+8h
Czyli przebieranie sie i kapiel nie wchodzi w czas pracy. Sprzatanie stanowiska jaknajbardziej.
  • Odpowiedz
Zakończyłem prace w kurierskim kołchozie. Pracowałem prawie rok na umowie zleceniu za 2,5-3k bez płatnego urlopu. Gdy dałem znać januszowi dwa dni przed końcem umowy że odchodzę i nie podpiszę więcej to dostał ataku wścieklizny. Nuda i monotonia w tej pracy sprawiły że zacząłem ciągle rozmyślać i dobierać sb do głowy swoje #!$%@? życie, zaczynało mnie to już odczłowieczać.

#kolchoz #przemyslenia ##!$%@? #neet #przegryw
johnny_tsunami - Zakończyłem prace w kurierskim kołchozie. Pracowałem prawie rok na u...

źródło: comment_1670243170G0vx5fDCtr1JO4hVKMH6mJ.jpg

Pobierz
@johnny_tsunami: Dwa lata temu pracowałem okres zimowy jako dostawca kateringów w nocy w trójmieście dla największego dostawcy. Zapierdziel był spory, zwłaszcza styczeń/luty, ale kasa była kosmiczna. Minimalna na umowie zlecenie + reszta na czarno. Płacone od stopa, samochód służbowy pod dom. Łącznie na luzie na moim rejonie robiłem w najlepsze miesiące 8k netto, w gorsze 6k. Rekordziści, którzy pracowali tam od zawsze robili ponad 10k non-stop.

Nie wyobrażam sobie, żeby
  • Odpowiedz
Pytanie do osób z większych miast, które pracują za minimalną w #kolchoz. Nie myśleliście, żeby pójść na dostawcę glowo/uber czy cokolwiek tam jest? Oglądam sobie filmy dexterowskiego na yt i w sumie robota teoretycznie lepsza. W czasie jazdy możesz sobie muzyczki słuchać na chillu, wybierasz sobie godziny itp. Hajs też jest spoko, a do tego jak ogarnie się teren i ogólnie robotę to znajdzie się sposoby na większe pieniążki.
@2418682ua super praca na stałe, nigdy nie wiesz ile zarobisz, urlop i chorobowe zapomnij. Zapieprzaj w weekendy bo większy ruch i zarobek. Jakoś nie ufam temu co pokazują na YT za duże pole do manipulacji i naciągania rzeczywistości.
  • Odpowiedz
Mam jutro o 11 rozmowę na Teams o pracę w #belgia, okazuję się że w takiej rozmowie bierze udział 6 osób, 3 od nich, 2 osoby z biura które rekrutuje i ja, a co najlepsze że to wszystko po to żeby zatrudnić jakiegoś robola do #kolchoz na produkcję, przecież to są jaja jakieś xD chcesz to wpadaj robić nie to nie, przecież równie dobrze mogę im nakłamać
Do ojca wydzwaniają koliedzy z kołchozu i pytają o zdrowie, bo jest po operacji na chorobowym. Rozmowy trwają godzinami, jeden nawet mówił ze wypiją jego zdrowie.

U mnie w korpo to nawet swoich numerów nie mamy, nie wyobrażam sobie z nimi tak gadać.

Dlatego uważam ze kolchoz, praca fizyczna >>>> korpo, biurowa

W
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@nicnievmim: pracowałem w kołchozach, teraz robię w korpo. Zdecydowanie lepiej dogadywałem się z ludźmi z kołchozu i byłem z nimi bardziej zżyty.
Do korpo wpadam, 8h i wypadam. Tak jak Ty pracuje z ludźmi kilka lat i też nawet nie mam ich numerów, są mi obojętni kompletnie.
  • Odpowiedz
3 miesiące byłem zapisany do Urzędu wstydu i przegrywu(Powiatowy urząd pracy), resztki godności uniemożliwimy mi brania zasiłku, wiec zapisany byłem tylko dla ubezpieczenia zdrowotnego. Okazało się jednak, że przez swoje lenistwo i nie dopatrzenie pod koniec października minął termin na którym miałem się stawić do urzędu i 24 listopada dostałem list z postępowaniem o usunięcia mnie z tego szczytnego grona, pytanie dla takich idiotów jak ja którzy zostali wywaleni, czy jest w
@Dibhala: 120 dni jest na pierwsze wywalenie 180 na drugie i 270 na trzecie i kazde kolejne mi grozi 120.
@zielonykszak: Wiem właśnie, tylko właśnie obawiam się, że przez to, że mam jakieś postępowanie zus mnie oleje, nie wiem jak to jest z tymi #!$%@? urzedami w Polsce
@trinty: przestanie być fajnie, jak złamiesz noge i cie nfz podliczy xD
  • Odpowiedz
@Atreyu: jak sie nie robi w jakims kołchozie to są wywietrzniki na wysiegniku, a oczy to nie wiem znalem ze 2 starszych spawaczy i nie oslepli jakos xd chociaz moj dalszy wujek byl spawaczem i umarl na raka skóry którgo dostal od spawania, ale to byly inne czasy głęboki prl inne czasy, jak poszedl na praktyki to pierwszy raz spawarke widzial, i jeszcze mieli tam taki "prank" ze mlodym nie
  • Odpowiedz