Nie wiem co bardziej absurdalne - miauczenie kota w pociągu, mandat nałożony na właścicielkę za miauczenie czy to że kociara nie chciała ugodowo iść do drugiego wagonu gdzie było więcej miejsc i kot by nikomu nie wadził xD
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-jej-kot-miauczal-w-pociagu-nalozyli-na-nia-470-zl-kary,nId,8016191

#kociarze xD #kociara #koty
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FuriousViking: ale ja nie twierdzę, że trzeba całe społeczeństwo pod kota przygotować, twierdzę, że abstrakcją jest mandat za to, że kot miauczy. Jeśli wolno przewozić kota, czy psa, czy cokolwiek innego, to trzeba się liczyć z tym, że jest to żywe zwierzę i coś mu może o-----ć. No i wtedy Ty nic nie zrobisz. Nie da się. To nie jest telefon, który sobie wyciszysz.

No nie wiem, jak jedzie matka
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Anonek463: no mega ciężko. Znam taki przypadek osobiście, dobry kolega trafił na taką. Przez nią przeszedł na wegetarianizm. Do tego ona jest jakimś tam pogotowiem opiekuńczym dla zwierząt, nie raz w środku nocy musieli dymac po jakiegoś zwierzaka, niby na kilka dni, a potem nagle kontakt ze schroniska się urywał, albo „no, jeszcze nie mamy nikogo żeby zajął się zwierzakiem”. A jej potem żal go oddawać XD chyba nie muszę
  • Odpowiedz
@Anonek463 widziałeś ile kosztuje żarcie dla psa i kota?
Bez problemu wydaje miesięcznie więcej na jedzenie dla kota niż dla siebie i to jak wliczę weekendowe kebsy.

24 puszki 200g feringi kosztuje 150 zł, a to jest jedzenie dla jednego kota na max 15 dni.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Ja miałem pożar domu, były 3 koty. Jeden bystrzejszy uciekł za mną z płonącego budynku, a dwa pozostałe wlazły pod kanapę/szafę i się zaczadziły.

Chwila smutku była bo to jednak przyjaciel, ale nawet przez sekundę nie przeszło mi przez myśl żeby je ratować jak pali ci się dorobek życia, z wszystkich okien i drzwi bucha gryzący dym, a ty ogarniasz telefony na straż i ewakuację ludzi. Ogarnąłem się że
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Czy tylko ja mam wrażenie, że te stare baby właśnie celowo sabotują OPkę, żeby pozbyła się faceta, a ona to może łyknąć?

Zaraz zaraz, a jeśli wszystkie kobiety cały czas się zachowują, to znaczy, że... ( _)
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Jeżeli komuś przeszkadza matka karmiąca swoje dziecko to nie nadaje się do społeczeństwa i nie powinien uczestniczyć w życiu publicznym. Niech zamknie się ze swoim sierściuchem sraluchem w swoim m4 i nie publikuje publicznie swoich wysrysów.
  • Odpowiedz
#chwalesie proszę o plusiki
Dalsza część workation… a ja zostałam królową tutejszych (9!) kotów.
Jak do tego doszło zapytacie?
Okazuje się, że wystarczy dwa razy kupić saszete i wszystkie koty Twoje.
Ostatnio idąc na plaże cały gang szedł za mną
#pozdrowki #chorwacja #kociara #atencyjnyrozowypasek
hen-hej - #chwalesie proszę o plusiki 
Dalsza część workation… a ja zostałam królową ...

źródło: comment_1666790688BJgE8nF9kecc96CO1cSpcg.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Już mi chyba kociarstwo na łeb siada, byłam dziś z kocurem na szczepieniu, po wszystkim płacę na recepcji, do przychodni przychodzi tleniona na platynę baba z pieskiem. Była dość krótko, bo wyszła zanim przyjechał mój bolt, po czym spuściła psa że smyczy ruszając z nim na chodnik . Dodam że chodnik przy ulicy na której jest przystanek, pies oczywiście bez kagańca. Miałam ochotę walnąć babę w łeb, bo przez takich psiarzy boję
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ewik456780: nie, nie jesteś przewrażliwiona. Sam jestem psiarzem, ale wychodzę ze swoja psią zawsze na smyczy, nie zbliżam się do innych ludzi, ani psów. Tak powinien się zachowywać każdy właściciel psa.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kurde, chce zneutralizować do 0 kocie zapaszki. Moja kotka miała wkręty w klimacie choroby sierocej i lęku separacyjnego. Zwalczyliśmy to, jest z nią okej ale zapachy na kanapie pozostały, mimo wielokrotnego prania oraz w innych zakamarkach. (,)

Czy wynajęcie karszera rozwiąże sprawę? A może macie jakieś tipy na kocie zapaszki, zawieszki zapachowe czy roztwory…
Próbowałam już roztworu z płynu do płukania ust, ocet, cytryna, proszki do dywanów, neutralizatory
KleKotka - Kurde, chce zneutralizować do 0 kocie zapaszki. Moja kotka miała wkręty w ...

źródło: comment_1633448152jAYsAskZpA4QQC2i0qjmbe.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach