Wpis z mikrobloga

Już mi chyba kociarstwo na łeb siada, byłam dziś z kocurem na szczepieniu, po wszystkim płacę na recepcji, do przychodni przychodzi tleniona na platynę baba z pieskiem. Była dość krótko, bo wyszła zanim przyjechał mój bolt, po czym spuściła psa że smyczy ruszając z nim na chodnik . Dodam że chodnik przy ulicy na której jest przystanek, pies oczywiście bez kagańca. Miałam ochotę walnąć babę w łeb, bo przez takich psiarzy boję się z kotem wychodzić na spacery:( tak, jestem przewrażliwiona jeśli chodzi o bezpieczeństwo mojego grubcia #koty #psiarze #kociara
  • 10
@Ewik456780: ja osobiście jeśli pies nic złego finalnie nie zrobi, to oszczędziłbym temu biednemu zwierzakowi gazu


Ja chodzę z bernolem - pies 50kg, z czego większość masy to mięśnie. Jest spokojny i wytresowany, ale jak podbiega jakiś mały szczekacz biegający luzem i próbuje wojować, to mój pies siłą rzeczy się z nim gania/odstrasza - a mi odpadają ręce, łamią się kolana i kręgosłupy, jak próbuję powstrzymać takiego wielkiego kloca od wyrwania
@retromirek: tylko xd ja dopiero będę uczyć kota chodzenia na szelkach mam go niecały rok i nie wiem jak zareaguje kiedy jakiś szczekacz podbiegnie. Kot był bezdomny, pewnie z jakąś traumą ale nie chcę by się zanudził w mieszkaniu. A takie baby co pieski puszczają powinny dostawać wysokie mandaty. Myślałam by do przychodni napisać że idiotka jest ich klientka
@Ewik456780: w tym problem. Ja się też nieraz wkurzałem na takich nieodpowiedzialnych ludzi. Bo moja psia jest bardzo agresywna w stosunku do innych psów. Ja o tym wiem i dlatego unikam kontaktu z kimkolwiek, ale ludzie są głupi, puszczają te swoje ratlerki wolno, podbiegnie taki nawet nie wiesz kiedy i problem. Straż Miejska powinna bezwzględnie łupić mandatami, bo jest nakaz wychodzenia na smyczy i w kagańcu. I szacun, że uczysz kota