Z okazji zbliżającego się sylwestra chciałbym wam opowiedzieć pewną historię.

W mojej starej mieszkalnej lokalizacji, w bloku naprzeciwko mnie, dosłownie okno w okno, odległość jakieś 20 metrów, mieszkała normalna rodzina janusz-grażyna-seba-karyna. (pic. rel.)

Seba sebuje, Grażyna grażynuje, w piątek puszczają z okna techniawki, w sobotę tłuką kotlety.

3 czy 4 lata temu Janusz z Grażyną gdzieś najwidoczniej wyjechali po świętach bożonarodzeniowych bo Seba z Karyną zorganizowali w mieszkaniu sylwestra.

Ja piwniczyłem u
źródło: comment_cmwyT2I3Oyk4It1SQcsmHL1Xeyj4AHaY.jpg
@tomen150: Pamiętam jak u kumpla robiliśmy karmel(saletra+cukier) w czasie gimbazy na gazówce. No i zaczął przelewać nad ogniem do pudełka. Przy odkładaniu garczka jakoś ogień skoczył no i nagle mieliśmy widoczność na 2cm i czarny sufit :D
#sorekabbey - dziś trochę o #fajerwerki

#emigracja #uk #anglia #zagranico #obyczaje

Dziś zamierzam Państwu mirkowstwu opowiedzieć jak to jest z tymi fajerwerkami w UK. Większość z was może nie zdaje sobie sprawy, ale mniej więcej od 31 października, do dzisiaj, codziennie w okolicach wieczornych (17-21) niebo mieni się od tych cudownych Chińśkich wynalazków.

Dlaczego? Powodów jest pare, główny z nich to to, że 5 listopada jest tutejsze "święto narodowe" a mianowicie dzień
@sorek: Pamietam, jak kiedys zostawilem rower przed Lidlem. Stoje w kolejce do kasy, spogladam niechcaco przez okno w sklepie, a moj rower sie rusza... i nagle odjezdza ;-D

Wybiegam szybko, w Lidlu wszyscy lacznie z pracownikami i ochrona do szyby - zobaczyc akcje.

Wybiegam wiec, patrze, a tu murzyn sobie spokojnie odjezdza moim rowerem ;-D Podbieglem, zrzucilem go z roweru, krece mu afere, a ten wyjmuje telefon i mowi, ze dzwoni