Czego radzilibyście się uczyć, aby mieć szansę na przebranżowienie? Jestem artystą, ale głównie siedzę u Janusza na etacie i robię wizualizacje 3d i grafiki 2d. Generalnie spoko praca mimo januszerstwa i pewnie mógłbym mieć lepszą, ale.. obawiam się o to, że niedługo AI mnie zje i nie będzie sensu dalej iść w grafę.
Nie jestem jeszcze bardzo stary - mam 26 lat, ale wizja pójścia na studia, by mieć jakiekolwiek przebicie na rynku nie podoba mi się. Myślałem o branży jakkolwiek kreatywnej, w której studia nie jest "must have". Ogarniam bardzo dobrze angielski, dodatkowo uczę się innych języków...
Myślałem o e-commerce, marketingu, UX/UI, ale to wszystko wymaga dużej ilości pracy (dodatkowo na wielu ofertach z marketingu chcą studiów). Liznąłem każdą dziedzinę, ale też musze czuć sens tych wielu poświęconych godzin nauki.
Nie wiem co robić. Chyba wpadnę w depresję
Jakich kosztów mogę spodziewać się w sytuacji jak poniżej.
50 używanych przedmiotów po około 500zł/szt.
30 używanych przedmiotów po około 1000zł/szt.
1. Czy płacę za wystawienie?
2. Jaka prowizja przy sprzedaży?
z grubsza wiedział jak to wygląda.