Z racji tego, czym się zajmuję, przeglądam bardzo dużo profili popularnych kont na insta/tt/fb i zauważyłem, ze właściwie standardem jest masa facetów tępo komplementujących socjalnie atrakcyjne dziewczyny - widzę to od jakiegoś czasu i autentycznie zastanawiam się, jaki to ma sens - a siedzę trochę w psychologii i autentycznie, nie mogę wymyślić nic poza "Jak będę jej pisał, że jest śliczna to na pewno mnie zauważy i się odezwie / odpisze mi"
socjalnie atrakcyjne dziewczyny


@bialy100k: Czyli takie, ktore podobaja sie statystycznej wiekszosci - atrakcyjne wizualnie a reszta bez znaczenia lub wrecz odwrotnie, widac ze w glowie nie za wiele ;)
  • Odpowiedz
chlopaki, mam dla was swietna rade jesli ktos nie potrafi znalezc #dziewczyny, bycie pewnym siebie i pokazanie lasce kto jest stadem alfa i dominującym chłopem duzo zdziała, nie musisz byc jakos bardzo piękny zeby zbajerowac laske, do laski potrzebna jest gadka i pokazanie jej ze ma kogos na kim jej zalezy. Jesli chodzi stritce o wyglad to zadbajcie po prostu o sieibe, piona pisze to chłop ktory mial w
@chopekroztropekxx1: Niestety bardzo się mylisz liczy się status twoje geny znajomosci to czy pochodzisz z bogatej rodziny czy z biednej to czy jestes bogaty czy biedy jakimi ludzmi sie otaczasz itd w skrócie dwie najważniejsze rzeczy pieniądze i geny
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mam żal do Was, dziewczyny. Mam 21 lat a nigdy nie miałem dziewczyny, oczywiście nie trzymałem nigdy za rękę oraz nigdy nie uprawiałem seksu. Każda, dosłownie każda dziewczyna mnie olewała. Żadnej nie zdążyłem wprost powiedzieć, że mi się podoba - każda mnie zbywała po maksymalnie dwóch, trzech dniach rozmowy. Każda mnie ignorowała. Od 15 roku życia, kiedy pierwszy raz na poważnie zainteresowałem się konkretną dziewczyną, po dziś dzień. Nie miałem nigdy żadnych koleżanek, ani przyjaciółki. Kobiety nie chcą ze mną utrzymywać nawet relacji koleżeńskich. Nie wiem czy mam brzydki ryj. Ryj mam może z 4/10 według własnej oceny, jak mnie oceniają dziewczyny, tego nie wiem. A może przez to że mam autyzm i mam problemy z relacjami społecznymi... przecież która kobieta zechce takiego autystę i przegrywa, kiedy pod ręką jest zawsze pełno chłopów zdrowych psychicznie i z ryjem 10/10...
Zawsze byłem dobry i pomocny dla kobiet. Zawsze pomogłem, kiedy czegoś potrzebowały. I co, na tym się skończyło. Żadna nie chciała zbudować ze mną relacji. Przeglądam zdjęcia dziewczyn, które znam i które mi się podobają, i szczerze mówiąc czuję sporą zazdrość, kiedy widzę komentarze chłopów "mmm piękna jesteś [imię]" itp. Bardzo to smutne jest. W dzisiejszych czasach nawet 14-15 latkowie wchodzą w związki, a ja w wieku 21 lat nie mam w zasadzie żadnego kontaktu z płcią przeciwną. Czuję się niesamowicie samotny. W ogóle zawsze kiedy starałem się nawiązać relację z dziewczyną, to ona zaraz opowiadała o tym znajomym i wszyscy w szkole się ze mnie śmiali. Teraz te dziewczyny są w związkach z chadami, a ja nadal jestem sam.
Powiedzcie mi, dlaczego tak jest, co ja Wam, kobietom, zrobiłem, że tak mnie ignorujecie i wyśmiewacie? Nawet zboczeńcy i inni źli ludzie mają związki, a ja, zwykły chłopak tylko z autyzmem, nie mam nikogo.
Bardzo mi przykro, bo tracę najlepsze lata swojego życia, spędzając je w samotności. Nigdy nie byłem w klubie ani w żadnym podobnym miejscu, bo nie mam z kim iść. Nikt mnie nigdzie nie zaprasza. Jestem zupełnie sam.
Czasami czuję wręcz swego rodzaju nienawiść do tych dziewczyn, które tak mnie ośmieszały. Zniszczyły mi życie.
Zawsze byłem dobry i pomocny dla kobiet. Zawsze pomogłem, kiedy czegoś potrzebowały. I co, na tym się skończyło.


@AnonimoweMirkoWyznania: bo relacja polega na seksie a ty jesteś #!$%@? brzydki jak #!$%@?, czego tu nie rozumiesz? Zawsze pomagałeś i miała ci za to rozłożyć nogi? Typie nie pogrążaj się. Rób lookmaxing ile możesz i przestań wierzyć że jak będziesz pomocnym pieskiem to ona wejdzie z tobą w relacje. Jeśli jej nie
  • Odpowiedz
@fiskarsa: jestem w podobnej sytuacji co op. Też nikt mnie nie zaprasza ani nie mam z kim iść. Za granicą nie miałem problemu z nawiązywaniem relacji, również ze studentami z wymian dobrze się dogaduję, teraz dopiero na magisterce ludzie normalnie ze mną rozmawiają, ale czy będzie z tego jakaś większa znajomość, to nie wiem.
  • Odpowiedz

Czy miałeś dziewczyne

  • Mam dziewczynę 18.8% (36)
  • Miałem dziewczynę 24.5% (47)
  • Nigdy nie miałem dziewczyny 56.8% (109)

Oddanych głosów: 192

Nie da się przyjaźnić z #rozowepaski i nie jest to wina mężczyzn, tylko kobiet. To właśnie one myślą "tylko o jednym".

"- Ooo, jest miły, kupił mi kwiatka? Pewnie chce zaliczyć".
"- Fajnie, ale ja mam już chłopaka / męża, więc już nie wyjdę na spacer do parku / na piwo / w ogóle".

Czaicie? Nie może być sympatycznie z koleżanką, bo ONA JUŻ MA KOGOŚ. Możesz tylko jej "cześć" powiedzieć w Biedronce, gdy kupuje ziemniaki, bo cokolwiek więcej = chcesz zamoczyć.
#anonimowemirkowyznania
Słuchajcie mirki, ogółem 16lvl here i jest sobie w klasie taka laska. Jak na moje niezła petarda. Mam okazję pogadać z nią od czasu do czasu a coraz częściej bywa tak że siedzimy razem na lekcjach. Jak na mnie patrzy to raczej się uśmiecha zamiast mieć odrazę na twarzy. Jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny i chętnie bym spróbował jak to smakuje. Nie uważam jakobym był jakiś brzydki ale do tego CZADA jak wy to mówicie i tak mi daleko. Za to ubieram się spoko i mam swój styl. Jest kilka różnic między mną a nią: różni nas charakter. Ja jestem bardziej ułożony i spokojny ona natomiast często wybywa na miasto oraz z tego co się dowiedziałem po godzinach lubuje się we wszelkiego rodzaju używkach (potocznie patuska) a ja zdecydowanie nie jestem fanem takich rozrywek i znam inne przyjemności. Do tego cały czas klei sie do najpopularniejszego gościa w klasie (który co ciekawe już ma dziewczynę), on też niejako stoi mi na drodze. Z pomniejszych to inny gust muzyczny. Ja słucham amerykańskiego rapu ona natomiast polskiego którego nie znoszę. Srednio też widzę ewentualność w której zmienia się ona dla mnie i tutaj mam pytanie...
Czy uważacie, że warto z nią coś ten teges? Ja mam mętlik... Z jednej strony odrzucają mnie pewne problemy jakie mam z jej zachowaniem i stylem bycia z drugiej nie mogę się na nią napatrzeć i chcę jej wiecej. Co robić? Jak żyć? Może ktoś z was miał podobne doświadczenia? W takim razie liczę na rady ( ͡° ͜ʖ ͡°) wypowiedzcie się: Szarpać czy lepiej odpuścić i znaleźć inną?

#zwiazki #rozowepaski #milosc #licbaza
Nie uważam jakobym był jakiś brzydki ale do tego CZADA jak wy to mówicie i tak mi daleko.


@AnonimoweMirkoWyznania: wyłącz wykop, 16 lat to nie jest czas na rycie bani tutejszą projekcją świata przegrywów.
Pożyjesz to zobaczysz, że schodzi się z ludźmi nieperfekcyjnymi i przez rozmowy stają się 10/10, a różny gust muzyczny czy połączenia ekstrawertyk-introwertyk to norma i ludzie mimo takich "gigantycznych" różnic świetnie się dogadują :)

Po prostu
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Chłopcze, masz 16 lat, wyłącz wykop, odstaw internet, weź koleżankę na spacer po parku czy też zaproś ją na piwo w plenerze, poznasz ją lepiej to się dowiesz, czy ci z charakteru też odpowiada. Nie bierzesz z nią ślubu tylko poznajesz lepiej koleżankę ze szkoły. Gust muzyczny nie ma żadnego znaczenia w relacjach międzyludzkich, tak samo jak przegrywowe bajdurzenia o czadach, normikach i szczękach, wyłącz to póki ci do
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Ostatnio pisałem z dziewczyną na datezone. Po jakimś czasie umówiliśmy się na spotkanie z rana. Ona w profilu miała wpisane 18 lat, że szuka "tatusia", czyli osoby która się nią zaopiekuje, będzie dominującą. Nie chodziło jej tylko o seks, a głównie rozmowę, jakąś relację. Byłem zdziwiony ogólnie, że taka młoda dziewczyna szuka takiej osoby, a raczej zastanawiały mnie jej problemy (ja LVL o 8 lat starszy i po paru
#anonimowemirkowyznania
Mieć te 25 lat to jest jednak piękna sprawa i przyznam racje wtedy role się odwracają i faktycznie chłopakowi jest łatwiej znaleźć kogoś niż dziewczynie. Wszystkie dziewczyny, które kiedyś nie chciały mieć nic wspólnego z nami nagle biorą pierwszych lepszych randomów. Wychodząc na miasto nawet się starać nie trzeba bo laski takie powiedzmy 25+ lat zaczynają być takimi desperatkami, że same podrywają. Odrazu uprzedzam jestem powiedziemy 6/10 a moje zarobki nie należą do najwyższych 7-10 tys. zł na msc (pisze bo pewnie padłoby to pytanie).

#zwiazki #dziewczyny

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Cześć!

Kilka tygodni temu wróciłem z Hiszpanii, postanowiłem podzielić się jednym spostrzeżeniem.
Otóż, przed wyjazdem myślałem, że Hiszpanki to opalone lecz niskie i otyłe dziewczyny. Bardzo się myliłem.
Na ulicy praktycznie brak otyłych ludzi. Hiszpanki, średniego wzrostu, opalone, szczupłe, smukłe dziewczyny. Zdecydowanie top, top! Żona mojego znajomego po 40stce, również trzyma się świetnie! Wcześniej myślałem, że przez ciągłe słońce skóra w tym wieku będzie wyglądała starzej niż w rzeczywistości - kolejny raz się myliłem.

"Polki
Czy ktoś z was używa podkładu lub korektora (chodzi mi o facetów) np. do zakrycia cieni pod oczami czy innych niedoskonałości? Nie chodzi mi o makijaż transa usta, powieki, rzęsy xD Chodzi mi o kosmetyki, które dadzą naturalny efekt krycia. Czy dla was jest to niemęskie nawet gdyby to było niewidoczne? Moje zdanie jest takie, że jeśli kobiety mogą ukrywać swoje niedoskonałości, to dlaczego też nie facet, jeśli jego cera nie jest