W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika. Przychodzi i mówi:
- Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
- A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!
Kierownik się zgodził, ale
Macie jakąś stronę albo tag na wykopie gdzie są dobre żarty, ale nie takie w stylu Janusza tylko takie, które serio rozbawią towarzystwo, mogą być oczywiście sprośne, niepoprawne politycznie itd.
I nie chodzi o wykop.pl xd
#zarty #humor #dowcip
Pewien Rosjanin, po wypiciu kilku głębszych chodził po ulicy w Moskwie i krzyczał
- Prezydent jest debilem, prezydent to debil!
W pewnym momencie podchodzi do niego dwóch funkcjonariuszy FSB po cywilu i pytają - "co pan mówi?"
- Że prezydent to debil!
Ci wyciągają odznaki, biorą go pod pachę
- Pójdzie pan z nami za obrazę prezydenta.
- Ale panowie, ja miałem na myśli prezydenta Ameryki.
Na to jeden z funkcjonariuszy:
-
Pewnego razu, w latach 60-tych, zorganizowano na dworze Krolówej Matki raut dla ambasadorow i innych dyplomatów. Królowa uprzejmie gawędziła sobie z ambasadorem Francji, kiedy nagle puściła ... bąka. Zmieszała się i zaczerwieniła, ale ambasador Francji wstał i rzekł:
- Bardzo Państwa przepraszam, czuję się dziś nie najlepiej i stąd moje nieprotokolarne zachowanie.
Wszyscy odetchneli z ulgą, że tak szybko i taktownie wybawił Królową z niezręcznej sytuacji. Krolówa zaczeła pogawedkę z ambasadorem Niemiec,