Stoi przy drodze bezdomny i łapie stopa.
Oczywiście nikt się nie zatrzymuje.
Nagle staje piękny Merc.
Opuszcza się ciemna szyba i siedzący w środku dres pyta:
- Gdzie ty ch*ju śmierdzący jedziesz?
- Do Warszawy.
- No przecież nie wsadzę ciebie zasrańcu do mojego pięknego auta ze skórzaną tapicerką, całą mi #!$%@?.
- Dam ci 15 tys. $
Dres myśli, w końcu pranie tapicerki to najwyżej 200 baksów.
- No to wsiadaj
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Mam pytanie.

Skoro teraz moderacja masowo banuje użytkowników pod pretekstem rasizmu, to czy opowiedzenie takiego dowcipu że leci samolot z przedstawicielami wszystkich ras i narodowości na pokładzie i że wysiadł w nim silnik, po czym odzywa się kapitan i mówi że aby samolot nie tracił pułapu to trzeba go trochę odciążyć i że w tym celu ludzie mają wyskakiwać, ale żeby nikogo nie dyskryminować to mają to robić w kolejności alfabetycznej, i
Przychodzi facet do psychiatry i mówi:

- Panie doktorze, od kilku dni mam problem ze snem. Otóż śni mi się, że sobie leżę i śmiga po pokoju mały krasnoludek, wdrapuje się po pościeli, siada mi na kolanie i mówi:

- "lejemy czy nie lejemy"?

Odpowiadam mu, że lejemy. I z rana budzę się przez siebie totalnie obsikany! I tak kilka dni z rzędu!

Psychiatra na to:

- No to odpowiedz mu pan,
Pani w szkole kazała dzieciom jako pracę domową napisać w paru słowach jak śpią w domu ich rodzice. Na drugi dzień dzieci przynoszą prace. Pierwsza Kasia czyta:
-Mama z tatą śpią na wygodnym łóżku.
-Bardzo ładnie Kasiu. Chwali Pani.
Następny Krzysio:
-Moi rodzice śpią na kanapie, która rano składają.
-Swietnie Krzysio, siadaj piątka.
-Jasio a ty co tam napisałeś? Pyta Pani
Jasiu na to:
-Mama z tatą śpią na sznurku...
-Jak to
Kelner pyta klienta, który dopiero wszedł do baru:
- Co Pan pije?
- Codziennie rano szklankę soku owocowego, zioła na łupanie w krzyżu, a w sobotę kufelek piwa razem z przyjaciółmi.
- Chyba nie zrozumieliśmy się do końca - mówi uprzejmie kelner. Pytałem co by Pan chciał?
- Mój Boże...Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie...
- Może jeszcze raz zadam pytanie. Czy chce się Pan tu czegoś napić?
- trenerze daj na boisko, strzelę coś w 5min
- co ty #!$%@?ło cię, na pewno ci się nie uda
- no daj, strzelę obiecuje
Trener pomyślał że w sumie i tak w #!$%@? i wpuścił go.
Mija pierwsza minuta i nadal gola nie ma:
- no co jest, mówiłeś że strzelisz??
- spoko spoko
Mijają kolejne 3 minuty i nadal nic:
- #!$%@? Machado strzelisz w końcu?
- no strzelę, spoko
Pobierz
źródło: comment_1662303885I6VdUMDWJn8r5qSTHpz7Of.jpg
@AZ-5: Heheszki heheszkami ale

Według The Jerome Biblical Commentary nazwa grecka magoi została użyta przez Mateusza w dość ogólnym znaczeniu i bez zamiaru nadania mu negatywnego wydźwięku. Początkowo słowo to oznaczało kastę uczonych perskich kapłanów, później mogło oznaczać kogoś biegłego w wiedzy i mocach tajemnych[9]. Mędrcy, wedle koncepcji uznającej ich perskie pochodzenie mieli być zaratusztriańskimi kapłanami. Zaratusztriańscy magowie parali się bowiem astrologią, a ważnym elementem tej religii było oczekiwanie na
Początek lutego 2022, Rosyjska baza na Białorusi. Pod hangarem stoi żołnierz z karabinem i pilnuje wejścia. Nagle podchodzi do niego jakiś wieśniak i mówi:
- fajny karabin, sprzedaj mi go za flaszkę wódki.
Na co Rusek:
- nie ma opcji, za chwilę będzie wojna, będę musiał strzelać.
Wieśniak nie odpuszcza:
- no to weźmiesz se jakiegoś kija i będziesz udawał, że strzelasz, nikt się nie skapnie. Dam Ci 2 flaszki.
No i