Witam towarzyszy
Pewnie wiele osób poszukuje informacji dotyczących jak wyglada spotkanie z divą wiec postanowiłem ze napisze jak wyglądało moje pierwsze spotkanie.
Na początek pare słów o mnie.
Mam 21 lat, studiuje i prowadzę z ojcem firmę. Od czasów gimnazjum praktycznie nie istniały w moim życiu relacje z dziewczynami. Jestem introwertykiem wiec trudno było mi nawiązać znajomosci z dziewczynami, a natury nie oszukasz, są potrzeby które trzeba zaspokoić. Od kilku lat lecę na ręcznym ale w życiu każdego młodego mężczyzn przychodzi okres w którym człowiek chce spróbować seksu.
Kolega mi jakiś czas temu pokazał roksę. Od tego czasu sporadycznie przeglądałem ogłoszenia ale nie było jakoś ciśnienia. Po pewnym czasie ciśnienie wzrosło, dowiedziałem się o garsonerii i o
#divyzwykopem . W swoim mieście znalazłem fajną młodą divę. Zdjęcia wykonane telefonem, bez photoshopa i żadnych udziwnień. Ciałko fajne, opinie też git. Kilka dnia myślenia, czy warto ? czy to niemoralne i tak dalej. W końcu mówię sobie: dobra, fizycznie nie mam czasu na dziewczynę, a seksu chce się spróbować.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jako że na garso ostatnimi czasy duża posucha i do tego każda diva z 20kg nadwagą której nie śmierdzi z paszczy jest tam określana jako "dobra opcja", "7/10", "mocny punkt" to wpadłem na pewien pomysł.

Trzeba utworzyć grupę saperów i każdy zrobi przynajmniej 10 wizyt. Każdy z członków zostanie wyposażony w okulary szpiegowskie do nagrywania oraz mini dyktafon. Po akcji badawczej nastąpi zebranie członków i analiza zgromadzonych danych. Powstanie z tego okrojona
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kochamajfony:

#!$%@? no czulem sie wyruchany, psu bym takiej nie dał


Kiedyś umówiłem się z 35 latką a tam otwiera dosłownie staruszka z 70+ i na progu pyta się czy chcę pod prysznic czy szubki numer w przedpokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@Mezomorfix Na FB grupy jakieś niby są , ale jak się nazywają i jak dołączyć to nie mam pojęcia :/ Może się trafi jakiś wykopek miłosierny, co ma do tego dostęp i wspomoze #!$%@? xd
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jestem 37-letni #przegryw i dopiero zaczynam wchodzić w dorosłość. Nie wiem, czy jest jeszcze dla mnie szansa na normalne życie. Od zawsze miałem silną fobię społeczną. Ukończyłem niezłe studia techniczne, ale zaraz po tym wróciłem z miasta wojewódzkiego do mojej wioski, bo ojciec ciężko zachorował i wymagał stałej opieki. Było to dla mnie wtedy dobrą wymówką od szukania pracy, czego się bałem. Ojciec zmarł, a mama bardzo źle to zniosła, więc zostałem z nią, żeby nie była sama i nie popadła w depresję. Rodzeństwa nie mam, dalszej rodziny też już nie.

I tak zleciało 12 lat. Pracowałem na miejscu jedynie dorywczo. Czas wolny przed kompem, albo z mamą na spacerze lub przed telewizorem. Czułem się źle, ale z drugiej strony oddalałem swoje lęki przed dorosłym życiem. Było mi też wygodnie, nie ukrywam. Mama często mówiła, że dobrze byłoby, gdybym znalazł sobie fajną pracę i żonę, ale podświadomie cieszyła się, że jestem wciąż z nią. Nigdy nie miałem dziewczyny, intymności, seksu, #divyzwykopem w tej chwili nie wchodzą w grę. Dopiero 3 lata temu zrobiłem prawo jazdy, ale od czasu egzaminu w ogóle nie jeździłem.

Jakiś czas temu zmusiłem się do zmiany i wyjścia z tej patologicznej sytuacji. Mam odłożone 25k zł, wyprowadziłem się do dużego miasta, mieszkam chwilowo u starego znajomego. Nadal pracuję przy inwenturach zarabiając grosze. Muszę się nauczyć praktycznie wszystkiego - gotowania, prania, załatwiania spraw. Sytuacji matrymonialnej już pewnie nigdy nie zmienię, bo nie posiadający niczego i nie mający żadnego doświadczenia w związkach facet w tym wieku jest na samym dnie. Muszę się skupić na finansach, pracy. Facet w tym wieku wynajmujący pokój ze studentami jest śmieszny, ale nie mam wyjścia. Inaczej nigdy nie uzbieram choćby na wkład na własne mieszkanie czy samochód w przyszłości. Myślę o kursach, nauce języka, jakimś sporcie, koniecznie też terapii, kontrolowaniu swoich emocji, jakieś grupy zainteresowań, żeby zdobywać znajomych. To wszystko kosztuje, a ja jestem w tej chwili niewykwalifikowany, bo studia już mi się na nic nie przydadzą.
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: nie będziesz za stary na studia, ludzie w każdym wieku je robią, na studiach zaocznych zdarzają się chłopy po 50 r.ż., a znajomy, który robił informatykę na jakiejś gównouczelni miał samych znajomych z roku 40+. Przebranżawiające się tatuśki. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak więc działaj, chłopie, bo to Twoje życie i najgorsze co możesz zrobić, to napchać sobie do głowy takich przekonań jak "za późno
  • Odpowiedz
Anonek: Patowa sytuacja. W temacie pracy miałeś perspektywy, bo jeśli są dobre studia, to nie byłeś głąbem. Wszystko zniszczył powrót do rodziców.
@WielkiNos - na miejscu OPa zapomniałbym o kobiecie, bo w tym wieku na rynku pozostały same odpady. Dodając do tego fakt, że OP jest prawikiem tzn, że urodą nie grzeszy , więc aplikacje randkowe też odpadają. Odnawianie kontaktu z ludźmi ze szkoły też nie jest dobrym pomysłem, bo
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Chciałbym w tym miesiącu wybrać się na divy. Mam 25 lat i pomyślałem, że pora zobaczyć jak to jest, bez żadnych wiekszych wysików na tinderach. No i mam taką cechę charakteru, że nie jestem dynamiczny, po prostu introwertyk co do kobiety pierwszy nie zagada. Czy miałem szanse na pierwszy raz? Tak. Ale nie udało sie, bo cecha charakteru i brak dynamii to spieprzył. Niestety, mentalnie jestem wycofany i jako nastolatek długo zmagałem sie z chorobliwą nieśmiałoscią.
Z jednej strony nie mam jakiegos olbrzymiego ciśnienia na ruchańsko. Ale z drugiej internet jest inny niz kilka lat temu. Na fejsie czy instagramie człowiek jest wrecz zalewany wyzywajacymi zdjęciami lasek. Stale czytam, że wiek inicjacji spada i gimbaza ma to za sobą.
I dochodzi rozkmina że lepiej coś odhaczyć niż po trzydzietsce żałować. Na samym escorcie widzę w moim mieście naprawdę ładne kobiety w moim wieku, lub ciut młodsze/starsze.

Zanim ktoś powie, żebym zamiast divy sprobował wejśc w związek to od razu odpowiadam - NIE. Miałem na to czas i szanse w szkole, ale brak dynamii i niesmiałość zepsuły naprawdę piękne szanse. I to druga osoba pierwsza zagadywała do mnie i proponowała chodzenia. Szkoda, czasu nie zwrócę. No i dla kobiet prawiczek w tym wieku to coś negatywnego. Więc pora na przyslowiową divę, która za prawictwo nie wyrzuci za drzwi
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Poczytaj se opinie na garso i idź do tej , która podpasuję . Polecam jakieś starsze (30-40) co cię pokierują . A i raczej nie mów na starcie , że jesteś prawiczkiem ( chociaż z drugiej strony mogą cię lepiej traktować wtedy , #!$%@? wie , ja nie mówiłem jak się ruchałem pierwszy raz z dziwką ).
  • Odpowiedz
Moja dziewczyna na święta wyjechała do rodziny i widziała się ze swoją dalszą kuzynką, która według niej ma sponsora.
Otóż laska ta będąc nauczycielką za 2700 złotych miesięcznie lata do Meksyku i inne all-inclusive, nosi drogie kreacje w tym ciuchy po 2k euro. I ma od 3 lat faceta, którego nikt nie widział i nie ma na żadnym, ale to żadnym zdjęciu. I otwarcie mówi, że to on jej funduje te ciuchy
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@LewCyzud: przecież to robota jak każda inna. Bierze, robi co ma zrobić i koniec. Tylko #przegryw doszukuje się mistycyzmu podczas ruchania. Kobiety a zwłaszcza dziwki po prostu robią to mechanicznie bez zastanowienia się tak aby zaspokoić pierwotne instynkty
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Tantal też nie był przegrywem. Ale umierał z pragnienia stojąc po kostki w wodzie.
Chlopie, kobiety sypiają z kim chcą a hajtają się z kim mogą.
Można mieć i 30k, 100k. Możesz mieć Bentleya continentala z 2021 i wciąż czuć trwogę przed zagadaniem. Nie wszysyc są dynamiczni. Inni są jak np. ja - przez komunikator nie robią roboty, za to w realu są mistrzami każdego spotkania.
Ludzie są różni,
  • Odpowiedz
Dlaczego większość porad tutaj żeby wyjść z przegrywu polega na jakichś terapiach czy lekach czy sportach? Zaważyliście że rady w stylu idź na divy większość odbiera negatywnie? Przecież to jest najlepsza rada dla przegrywa. Masz kasę ruchasz ile wlezie stajesz się mistrzem #!$%@?ńska wiesz co Cię podnieca i jakich cech u partnerki szukasz masz pewność siebie w stosunku to każdej głipiej tzipy żadna Cię nie zagnie bo wiesz że możesz jej zrobić
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lukasus: Ludzie wypowiadając się na określone tematy rzadko kiedy faktycznie wypowiadają się na dane tematy, zazwyczaj chcą zrobić projekcję przekonań poprzez które chcą być postrzegani na daną wypowiedź.
  • Odpowiedz
@lukasus: W moim przypadku chodzenie na divy troszeczkę podbudowało moją samoocenę. Już nie czuję się jak gunwo i umiem dziewczynom powiedzieć cześć bez żadnego stresu.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Czesc Panowie, lvl 26 here, prawik. Jutro wybieram sie I raz na masaz nuru. Mam dziś tez 13 dzień nofapu i zastanawiam sie czy resetować licznik dziś wieczorem żeby jutro nie wystrzelić zbyt szybko i przy okazji oblać divy (xd) czy jednak lecieć z challengem dalej, co o tym sadzicie? Planuje jutro tez powiedzieć na wejściu, ze jestem prawik i przyszedłem tutaj z nastawieniem żeby obyć sie z nagością, dotykiem itp. Masażystkę wybrałem na podstawie opinii z Garso. Mam w planach kilka takich wizyt, a potem pojsc na normalne divy.

#divyzwykopem #nofapchallenge #wychodzimyzprzegrywu

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? przeczytałem prawnik i potem cały czas mam w głowie "co do masażu nuru ma #!$%@? bycie prawnikiem".

Masaż nuru to masaż erotyczny, więc wydaje mi się, że laska ma świadomość, że będzie może będzie wytrysk, w razie co bym się zapytał wcześniej (co nie zmienia faktu, że nawet jak zwalisz konia to i tak pewnie dojdziesz).
  • Odpowiedz
ZepsutyBydlak: IMO nie ma sensu resetować, a już na pewno nie mówić, że jesteś prawikiem. To tylko masaż, jesteś tam, żeby dobrze się bawić i poczuć bliskość kobiety. Czasami jesteś w stanie dogadać się z masażystką o dwa spełnienia - jedno na samym początku, a drugie na końcu w trakcie masażu na plecach. A co do nadmiernego schlapania, to się tym nie przejmuj, bo potem pani wytrze Cię ręcznikiem.

Zaakceptował: karmelkowa
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Ostatnio z żoną mamy fazę na rozbieranego twistera, ale dwóch graczy to trochę mało, a wynajem #divyzwykopem na godzinę gry mija się z sensem, najfajniej było by w 8 osób. Nie mamy na tyle dobrych znajomych i przyjaciół by się przed nimi rozebrać, ale oboje ewidentnie tego potrzebujemy. Myslielismy o #zbiornik, ale ilosc spermiarzy i osób chcących grać hardo czy zwyczajnie pogapić się nie znając nawet zasad przeraza. Szukamy gier, które można lekko zabarwić erotycznie rozebraniem, nie chodzi o to by spermiarz wjechał na pełnej, typu właśnie twister czy rozbierany poker raczej. Czy ktoś nam może coś doradzić w tym temacie? #hazard #gry #planszowki #seks #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #625c1984ed0d2e55b1eb272b
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach