Raz w życiu zrobiłem wyjątkowe brownie :)
W zasadzie nie do końca brownie, ale wyjątkowe, bo w górnej części wyszła mi idealna skorupka, taka pofalowana chrupiąca, pod którą kryło się właściwe ciasto.

Gotuję z różnych przepisów i nie zapisuję ich bo jestem leniwym kutasem, wszystkie kolejne brownie mi tak nie wyszły. Podpowiedzcie ktoś, o czym zapomniałem, żeby taka chrupiąca skorupka na górze była ()

#
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Brownie, to takie ciastko, gdzie używasz mało mąki i ono wygląda wręcz na niedopieczone, ponoć przypadkiem raz ktoś w Ameryce upiekł i tak je wynalazł. Z murzynkiem wspólny ma chyba głównie kolor ;)
  • Odpowiedz
@Ayano: brownie to jedno z moich ulubionych ciast, czuję się wręcz jego koneserem. Jak w restauracji jest w menu, zawsze znajdę na nie miejsce :D
Jest bardzo mocno czekoladowe, choć niekoniecznie bardzo słodkie (właściwie to chodzi o to żeby nie było zbyt słodkie). W środku ma konsystencję niedopieczonego ciasta, czekolada wręcz próbuje się wylewać (jeśli jest ciepłe, świeżo upieczone).

Idealne do kawy/herbaty.
Aż zrobię znów, tylko żeby ta skorupka, pamiętam
  • Odpowiedz
Czemu czasami po zjedzeniu jakichś ciastek, czy to piegusków czy to jakichś domowych, czy babeczek jest takie uczucie jakby zęby były szorstkie? Czy to za dużo proszku do pieczenia jest w nich czy jak? Po gofrach też tak kiedyś miałem.
#pytanie #kiciochpyta #zeby #ciasto
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach