bądź mną

Paweł Kukiz

budzisz się w swoim biurze poselskim

łeb #!$%@? okrutnie

oczywiście nic nie pamiętasz

#!$%@?

cały pokój uwalony jakimś sianem i butelekami bimbru

chyba jakiś wiejski samogon z kartofli

ja #!$%@? co ja #!$%@?łem

wstajesz z kanapy na której leżysz

czujesz straszny ból poniżej krzyża

"#!$%@? jak #!$%@?"

nagle dostrzegasz, że pomiędzy walającymi się po podłodze flaszkami, a czyimiś wymiocinami w kupie siana leży jakiś facet

wytężasz wzrok

ja