@NieBendePrasowac: jak się powtarza to zgłoś czarny punkt, wyścigi nielegalne. Policja wtedy bierze się za to miejsce, bo z tych czarnych punktów są rozliczani. Koło mnie było regularnie wyścigi co drugą noc. Zgłoszenie czarnego punktu i w miesiąc cisza.
  • Odpowiedz
  • 1
@NieBendePrasowac w centrum jest fajna akustyka jak się dźwięk od budynków odbija. Jest też druga grupa ludzi, którzy lubią posłuchać również jako piesi. 22 to wciąż przed ciszą. Jeżdżenie w kółko i tak pospolitymi samochodami to już jednak inna kwestia.
  • Odpowiedz
@Kruk_: no na pewno. Jak nie mają sprzętu do mierzenia głośności, a jak mają to mierzą w miejscu do tego nieprzystosowanym (za blisko ścian) i goście nie płacą ani złotówki, bo się odwołują.

Do tego przeciętny pies nie jest w stanie znaleźć ukrytego zaworu przelotowego, widzi puchę i mówi, że wszystko w porządku.
  • Odpowiedz
Zrobić zdjęcia i wysłać na stop agresji drogowej czy jakoś tak. Licz się tylko z tym, że będziesz musiał i tak stawić się na przesłuchanie w charakterze świadka.
  • Odpowiedz
Czy myślicie, że wezwanie policji w blachej sprawie (sprzeczka o to, że jedna osoba blokowała drugiej wstęp do publicznego parku) i odejście po godzinnym oczekiwaniu na nią może mieć jakieś konsekwencje?
#kiciochpyta #policja #prawo #pytaniedoeksperta #pytanie

czy będzie reakcja ze strony policji?

  • Tak, jakaś informacja zwrotna 10.5% (2)
  • Tak, będą konsekwencje (np. mandat) 36.8% (7)
  • Nie 52.6% (10)

Oddanych głosów: 19

  • 1
@gorzki99: Nie jestem jedynym sąsiadem, na bloku mieszka z 50 osób i każdy mógł ich zgłosić bo słychać ich z kilometra. Wcześniejszych styczności też nie było, wprowadzili się stosunkowo niedawno.
  • Odpowiedz