Hejka, mam pytanko do ratmedów, jak wyglądały wasze studia i z jakich szkół średnich się na nie dostaliście??? Poki co jestem tegorocznym maturzystą, który będąc na technikum informatycznym uświadomił sobie, że od dziecka marzyłem o zawodzie ratownika medycznego, temat ratownictwa jest mi dość bliski(ostatnio mialem nawet okazje odbyć kurs KPP ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Pytanko brzmi, czy dam radę ogarnąć materiał z chemii i biologii na studiach (
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mete moim zdaniem to nie było zadławienie, w czasie zadławienia nie powinno być szczekoscisku. Mama była przytomna? Był nią kontakt? Nie miała przypadkiem prężeń mięśni? To nie wygląda jak typowe zadławienie a bardziej jak napad drgawek.

Co do samego zadławienia to po pierwsze zachęcamy do kaszlu żeby organizm sam sobie poradził, jeśli kaszel jest nieefektywny klepiemy w plecy w okolice miedzyłopatkową a następnie jeśli to nie pomoże uciskamy nadbrzusze w okolicy
  • Odpowiedz
@picasssss1 Jestem ratownikiem medycznym, więc jestem też genialnym wirusologiem i specjalistą na temat zjawisk pandemicznych. Wykopki i w jedną i w drugą stronę kierują się tylko emocjami.
  • Odpowiedz
@sztajek: grypa gorzej zaraża, wiec maseczki w zatłoczonych miejscach plus brak dużych skupisk ludzi mocno ograniczyły jej rozpowszechnianie. Tylko tyle się stało. Brak grypy właśnie pokazuje skuteczność restrykcji
  • Odpowiedz
@filoop: Żenujące jest to, że po przybyciu, na co najmniej (!) dwie minuty (!) przerwali zabiegi resuscytacyjne. Biorę pod uwagę wszystko - fakt, iż prawdopodobieństwo przeżycia tego człowieka było bliskie zeru (jeśli informacje publikowane w internecie uznać za wiarygodne). Fakt, iż dwuosobowe zespoły P to patologia PRM, która realnie zagraża bezpieczeństwu pacjentów, a praca w takim składzie przy takim zdarzeniu to więcej niż koszmar. Biorę pod uwagę konieczność jak najszybszego
  • Odpowiedz
Mireczki pijcie ze mną kompot. Dzisiaj brałem udział w moim pierwszym NZK i ostatecznie udało się przywrócić u pacjenta akcję serca. Jednak wałkowanie ALSa na zajęciach sprawiło że pewne rzeczy robiło się z automatu ( ͡° ͜ʖ ͡°). W każdym razie, dzisiaj chyba nie zasnę xD

#wygryw
#studbaza
#praktyki
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@iighlaq_alhabl:
Ja jak bezpośrednio na Policję kiedyś dzwoniłem (bo jakieś wandale rozwalały przystanek), to było bardzo miło ale nie przyjechali przez pół godziny więc zadzwoniłem jeszcze raz, że mogą sobie już darować bo wandale poszli. Ładnie podziękowali ( ͡° ͜ʖ ͡°)

112 profeska, bazę adresową mają w małym palcu, zadają konkretne pytania. Oczywiście najwięcej zależy od człowieka bo ludzie różni są i jak trafisz na cegłę
  • Odpowiedz
@iighlaq_alhabl: Napisz konkretną sytuację gdzie miałeś problem to wyjaśnię Ci dlaczego zgłoszenie nie zostało przyjęte. Serio większość ludzi dzwoni do nas bo nie ogarniają swojej egzystencji, jeśli ktoś ma poważny problem to zgłoszenie jest przyjmowane bez żadnego problemu, a że zadajemy wiele pytań taka nasza rola, by służby wiedziały do czego jadą i ew. wykluczyć czy inne służby są potrzebne.
  • Odpowiedz
Kto wstał dzisiaj o 5 rano na dyżur?


Kto p-----ł grafik i przyszedł rano zamiast wieczorem do pracy?

  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 43
@yolow71 wystarczy źle przepisać z grafiku do kalendarza i tyle, jakieś chore insynuacje, ze nie umiem czytać i ktos ma przez to cierpieć zostaw dla siebie. To nie jest praca od poniedziałku do piątku od 8 do 16 i chyba każdemu medykowi chociaz raz zdarzyło się być gdzies gdzie go nie powinno być albo akurat nie być na dyżurze tam gdzie powinien być.
  • Odpowiedz
@Razzish dobra firma, dobre produkty, ale ja wolę Nitzsche - bardzo dobre jakościowo, nie do zdarcia i obsługa w firmie też święta. Akatex dużo niżej, a MAX-EL omijać z bardzo daleka.
  • Odpowiedz
@anonimek123456: W ostatni weekend na górce przy Agrykoli jakaś dziewczynka wjechała w krzaki i jej spory kawałek policzka wyrwała jakaś gałąź, także @szary_obcy: uważaj jak będziesz kiedyś w Warszawie, tam ludzie zabijają się na sankach, nie to co tam w kosmosie. Na Marsie jeszcze nikt nie zabił się na sankach.
  • Odpowiedz
@uki_uk: jeśli osrasz zgłoszenie, to możesz odpowiadać karnie. jeśli pomylisz adresy, to możesz odpowiadać karnie i cywilnie. Pracodawca wypina się na ciebie bo kiedy komu wygodnie to operator jest albo pracownikiem służb mswia albo pracownikiem urzędu( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz