@Fiddler: Sorry, ale bylem zmeczony. Link do Endo: http://app.endomondo.com/workouts/550756511/15436659
Plan byl tak zeby dojechac do granicy sasiedniego stanu, ale po 100km z zeszlej niedzieli wiedzialem ze w sumie moge jechac dalej na polnoc wiec dojechalem az do Milwaukee. Wyruszylem przed 6 rano i wrocilem do domu okolo 20, w sumie pedalowalem przez 12h. Zalozylem sobie zeby utrzymywac srednia 20kph ale bez problemu 23-24 bylo ok. Dopiero po 200km jak skonczylo mi
  • 139
Dziś jakieś #200km z dobrymi groszami będzie. Na razie płyniemy przez Odrę. Koniec w miejscowości Zasieki. Idealna nazwa dla wsi przy granicy z #niemcy

Najbardziej urocza była dziewczyna na promie, która częstowała mnie fajkami mówiąc, że to nic, że jej jeszcze 2 lata brakuje. Jak się okazało po szaleńczym jednym piwie. Po odpaleniu fajki uraczyła mnie opowieścią jak przespała się z kumplem swojego chłopaka i o pierwszym teście ciążowym.

#metaxynarowerze
metaxy - Dziś jakieś #200km z dobrymi groszami będzie. Na razie płyniemy przez Odrę. ...

źródło: comment_XJUVAsmXcMhoKHmOUtSKNzo5f2t01uzc.jpg

Pobierz
110 109 - 240 = 109 869

Statystyki z Endomondo:
Dystans: 240 km
Czas: 09:11:34
Średnia prędkość: 26.11 km/h
Maksymalna prędkość: 43.85 km/h
Spalonych kalorii: 7262.95

Musiałem przetransportować rower z Warszawy do Białegostoku a że PKP się wypieło to trzeba było sobie radzić :) nogi bolą, tyłek boli tak jakbym spotkał gdzieś po drodze stado murzynów, jechało się tak sobie ale i tak jestem zadowolony bo tyle km naraz jeszcze nigdy nie
121 867 - 202 = 121 665

Moje pierwsze #200km na rowerze.
Czas jazdy: 7:56
Średnia prędkość: 25,46km/h
Maksymalna prędkość: 56,55km/h.
Wyjechałem o 5:30 w kierunku Włodawy. W domu byłem o 14:45.
Zaliczyłem 10 nowych gmin w #zaliczgmine (Kodeń, Sławatycze, Hanna, Włodawa - wieś, Włodawa - miasto, Wyryki, Podedwórze, Wisznice, Łomazy, Rossosz)
Droga z Włodawy w kierunku Wisznic jest zrobiona z betonowych płyt. Na odcinku 20km nie było dwóch płyt, które leżałyby
o.....0 - 121 867 - 202 = 121 665

Moje pierwsze #200km na rowerze.
Czas jazdy: 7:...

źródło: comment_Tss6b5ROHNP4ImDmzJomiiedNJgfIkrK.jpg

Pobierz
146 023 - 203 = 145 820
Mirki wielka chwila tak niedawno dołączałem do grupy #100km a tutaj kolejny rekord #200km . Trasa okolice Nowy Sącz-->Jasło-->Tarnów.Wszystko byłoby super gdyby nie rozładowany telefon w Tarnowie przez co musiałem pytać się miłych pań o drogę na 95. http://pl.tinypic.com/r/6pqn8m/8 Prędkość średnia taka niska bo bazowalęm na godzinie wyjazdu i powrotu a w tych 11 h jest 1,5h przerwy z czego 30 min to oglądanie zachodu
157 785 - 247 = 157 538

Dzień I wyprawy dookoła Polski z #metaxynarowerze

Start rano o 5:00 z #krakow gdzie po drodze zgarnąłem @polok20, a na Rynku dorwaliśmy @Wilier i start. Z @Wilier dojechaliśmy do Głogoczowa, gdzie on zawrócił. Większość dnia niemal idealne warunki, bezwietrznie, niebo zachmurzone, temperatura dość przyjemna. Przez to zachmurzenie i ogólne zamglenie nie było warunków na foteczki, bo widoczność słaba. Z drugiego dnia są spoko.

Na
metaxy - 157 785 - 247 = 157 538

Dzień I wyprawy dookoła Polski z #metaxynarowerze...

źródło: comment_uzzTVkPjdxLpivuT7ygOt1q3KjslkhV5.jpg

Pobierz
173 512 - 201 = 173 311

Moje czwartkowe szaleństwo. Damska wersja zawziętego #!$%@?, czy coś. Kilka setek już zrobiłam i chciałam zobaczyć czy dwie stówy jednego dnia są w moim zasięgu. Wychodząc rano z domu nie wierzyłam, że się uda, a jednak...

W dużym skrócie - 96 km po okolicznych wsiach plus ścieżki i zalew w Żółtańcach. Potem obiad i ładowanie telefonu. Kolejne 76 km to trasa Chełm - Żmudź, znów
Kejcia26 - 173 512 - 201 = 173 311

Moje czwartkowe szaleństwo. Damska wersja zawzi...

źródło: comment_fVXMA9Cb2OSVXEAIrXv3ybunAstmJu4t.jpg

Pobierz
175 046 - 217 = 174 829

Fotki: https://goo.gl/photos/DWyDX56aqLyR9b4m7
Krk - Puszcza Niepołomicka - Bochnia - N. Wiśnicz - Żegocina - Limanowa - jakiś wioski na południe - Tymbark - Przenosza - Dobczyce - Wieliczka - Mogiła - Dom.

Górki ok, odparzony tyłek ok, ale ten skwar? Zapomniałem o filtrze UV i poparzyłem pół swego cielska o tanlinesach nie do usunięcia nie pisząc. Nie ogarniam jak niektórzy mogą atakować przy takiej temp.
proweniencja - 175 046 - 217 = 174 829

Fotki: https://goo.gl/photos/DWyDX56aqLyR9b...

źródło: comment_ObNw7JgtpHTZxX8VCT9XPEQEAaUWS4CM.jpg

Pobierz
@fixie: Zapomniałem napisać (uwaga będą rasistowskie suchary). Jak tylko przekroczyłem granicę gminy rzucił mi się w oczy straszny stan nawierzchni. Przez siedzenie na wypoku od razu przyszło mi namyśl "pewnie cyganie wyjedli" ( ͡º ͜ʖ͡º) Jak wjechałem do miejscowości było jeszcze lepiej. Wszędzie gruz. Od granicy do praktycznie samego centrum (zapewne większość wykopków domyśla się jakie miałem skojarzenia). Poza tym bez rewelacji.
189 687 - 278 = 189 409

Wiele hałasu o nic. Był plan ambitny, ale wyszło, że zbyt ambitny. Ledwo przekroczyłem połowę dystansu, który zamierzałem przejechać. Dlaczego tak się stało wytłumaczyłem TUTAJ . Gdyby nie dosyć bolesna kontuzja jechałbym swoim tempem i jechał, nogi choć umęczone jazdą pod wiatr dawały radę, głowa również nie tworzyła zbędnych kłopotów. Wg obliczeń do 500 km dobiłbym po 21. Przykro.

Strava: https://www.strava.com/activities/318048452

Kilka spostrzeżeń dotyczących popełnionych
205 627 - 222 = 205 405

Katowice -> Imielin -> Oświęcim -> Wadowice -> Rabka Zdrój -> Kasina Mała -> Kraków -> Tyniec

Rozjazd z moim dobrym znajomym, znanym DJem z Ibizy - Paulem Gałką.

Napęd potraktowałem rozpuszczalnikiem, ale... nie nałożyłem smaru. Po 150 kilometrze pracował tak, że uszy i serce bolały.

Do 130 km (Rabka) średnia 31,9 km/h. Do 150 km było już tylko 30,9 km/h. Ruchliwy Kraków i ścieżka
WesolyMorswin - 205 627 - 222 = 205 405

Katowice -> Imielin -> Oświęcim -> Wadowic...

źródło: comment_hyXej1do4jJeHaXwFWyD00XI6idStPAn.jpg

Pobierz
214 706 - 312 = 214 394

Coffee Ride do Oświęcimia, czyli życiówka kilometrowa na luźnej nodze.
Trasa: Opole -> Gliwice -> Tychy -> Oświęcim -> Pszczyna -> Rybnik -> K-Koźle -> Opole
Link do Stravy: https://www.strava.com/activities/313756164

Na plus:
- żadnych skurczy
- nawet mając 200+ km mogłem dłuższy czas trzymać prędkość powyżej 30 km/h, trzecia setka wyszła lepiej niż druga
- Oświęcim jak zawsze fajny
- DK44 jest idealna na szosę
fixie - 214 706 - 312 = 214 394

Coffee Ride do Oświęcimia, czyli życiówka kilometr...

źródło: comment_jn86mcN5mBGBqN12YzbHNhst9Qf6B3qg.jpg

Pobierz
246 700 - 350 = 246 350

Wczorajszy przejazd Katowice - Warszawa

Wyjechałem jeszcze po ciemku, jakoś po 3 rano. Początkowo kierowałem się na Częstochowę gdzie dotarłem jakoś przed godziną 7. Zjadłem tortillę śniadaniową w macu. Trochę się pokręciłem zanim go znalazłem, bo ten w którym zawsze bywałem był jeszcze nieczynny.
Następny "checkpoint" to pierwsza niezaliczona gmina w miarę w kierunku Warszawy a mianowicie Kobiele Wielkie, gdzie wybija mi około 130km. Mniej
byczys - 246 700 - 350 = 246 350

Wczorajszy przejazd Katowice - Warszawa

Wyjech...

źródło: comment_oZlKTgrnize1v4F8tMXF3XHnqm4Cfoh1.jpg

Pobierz
265 594 - 42 - 212 = 265 340

42 km za dojazdy do pracy z trzech ostatnich dni
212 km - miał być kofirajd do Nysy i 120 km, ale wyszło nieco inaczej. Od Nysy do Paczkowa bocznymi drogami, które pomimo momentami okropnej nawierzchni, były przepiękne widokowo. Zgubiłem się i nie chciałem się odnaleźć -> http://www.wykop.pl/wpis/12596643/zgubilem-sie-na-szosie-i-jest-tak-pieknie-ze-nie-c/ . W Paczkowie świetna kawa i siedziałbym tam do teraz, ale zbliżała się 16, więc
fixie - 265 594 - 42 - 212 = 265 340

42 km za dojazdy do pracy z trzech ostatnich ...

źródło: comment_mGeHXYaEKQnHDVUx4z93bKpE4AAPLgDK.jpg

Pobierz
272 625 - 268 = 272 357

Udało się!

Kwestia była taka, że byłem w Kołobrzegu, musiałem odstawić pewne auto do Gdańska i jakoś trzeba było wrócić (PKP odpada bo śmierdzi). Od jakiegoś czasu o tym wiedziałem, ale ciągle sprawę odkładałem do momentu aż nie dostałem telefonu, że w ten weekend muszę auto oddać. Co dziwne stres był, a przecież rower to tylko zabawa.

Podróż nastawiona na dojechanie, bez zwiedzania itd, głównie
jonzi - 272 625 - 268 = 272 357

Udało się!

Kwestia była taka, że byłem w Kołobr...

źródło: comment_JEGgWxZjEBs23ufyx4LBSFtYCwTcp5Eq.jpg

Pobierz
@jonzi: Nie do końca. Są dwie główne zalety szosy: waga i pozycja. Niższa waga pomaga wyłącznie jak robisz pojazdy i dużo startów/stopów. Pozycja pomaga przy aerodynamice (ale to powyżej 30km/h), nie pomaga w samopoczuciu (obijanie sobie żołądka udami itd.). Ja np. teraz męczę się crossem, bo organizm przyzwyczaił się do szosy (trochę inna pozycja, inne mięśnie pracują). Toteż jak nie masz szosy to nie ma się czym przejmować (chyba że chcesz