Mam znajoma restauracje w 17 dzielnicy Paryza. Poszedlem sobie niedawno po cos na wynos. Czekam, a tu nagle pojawia sie ekipa 6 osob, kelner prowadzi ich w zastawiony szafami czy czyms kat.
- Tajne spotkania teraz tez organizujecie? - zazartowalem.
- Tylko dla dobrych i znanych klientow. Nie mow nikomu.
Wiec zadna wielka afera, dla nas biednych tez cos jest. Tylko trzeba miec znajomosci, no i
to tak nie dziala.
jesli bedac czarnym czujesz sie bialy - ok.
jesli bedac bialym czujesz sie czarny - zawlaszczasz czarna kulture
¯\_(ツ)_/¯
ale blues i jazz.... :(