roman-gont
roman-gont via Wypiek
@bartqui Pewnie żaden poważny grafik nie chciał tam pracować więc Janusz wziął co było i spodziewał się nagłych rezultatów. Potem zatrudniasz następnego na kilka dni i następnego, nikomu nie opłacasz składek i nie wypłacasz wypłaty, reszta ekipy ma trochę luzu i tak się kręci wielki biznes. Nowe, nie znałem.