@wilson: praca wymagala specjalnych narzedz i urzadzen, jalopnik pisze ze dwa dni trwalo odgrzybianie wnetrza i osuszanie z nadmiaru wilgoci, mysle ze minimum $1200 bo musial tez pewnie zaplacic za zuzyte ubrania ludzi ktorzy nad nim pracowali...
pewnie ktoś sprytny pojechał do gminy ze sobie zawieszenie potłukł w swoim samochodzie, gmina mu zapłaciła i w strachu przed następnymi zażaleniami i odszkodowaniami zamiast naprawić drogę postawili znak ze jakby co to za szybko jechał:P
druga opcja jest taka ze jeden z mieszkańców się skarżył ze mu samochody przejeżdżające obok pranie brudzą, wiec postawili znak:P
ta raczka jest fluorescencyjna wiec widać ja jak jest ciemno i większość jak nie wszystkie samochody to teraz maja, są wyjątki gdzie np. zamiast otwierać klapy można złożyć oparcie siedzeń ale to chyba nie zbyt dobre rozwiązanie dla porywanych:P
@tmb28: dokładnie, gdzieś czytałem ze ktoś sprzedawał passata, z niekręconym licznikiem, gdzie po obliczeniu dystansu przebytego na tydzień wyszedł nawet za niski, bo samochód był bardzo oszczędzany, auto stało przez kilka miesięcy, gdy w końcu właściciel przekręcił o 50k km to wtedy po kilku dniach się znalazł kupca, chociaż łączny przebieg z skali roku był nie do uwierzenia...
@qluch: nie wiem czy wiesz co to diesel... Kierowca lata z kluczykami wokół samochodu czyli zasilanie jest juz odciete, silnik diesla wcale nie potrzebuje elektryki do tego zeby chodził bo ma wysokie ciśnienie sprezania które wywołuje zaplon. W tym przypadku silnik wykreca sie poza obroty nominalne spalajac tylko olej, wiec jedynym wyjściem jest zatkanie dolotu, ale nie chciałbym tam wkładać rąk...