Ech, kiedyś to były memy, kiedyś to było... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@TomPo75: Wymagania ludzi też się zwiększyły. W komunie, ba, jeszcze w latach 90., w dwupokojowym mieszkaniu wychowywało się czasami dwoje czy troje dzieci. Teraz jest to już nie do zaakceptowania przez większość.

@alexmich: Dobrze, że nie pitbull, boby jeszcze dziecko zagryzł.

@Kaeltas: @000loki Chęć przynależenia do jakiejś grupy pewnie łączy oba zjawiska, ale jak zauważył pośrednio OP, zagrożenia wynikające z obu zjawisk są innego kalibru.

Ale to kobiety grają w rosyjską ruletkę, zachodząc w ciążę.

Pokaż spoiler

@93michu93: Ale tu nie chodzi tylko o „akty terroru”, przez co Kolonko chyba rozumiał przede wszystkim zamachy terrorystyczne. Chodzi o ogólną niekompatybilność społeczną, całkowity rozjazd demograficzny, gettoizację, rozrost drobnej przestępczości, pauperyzację.

I jak tu wytrzymać w tym katotalibanie? Faszyzm z każdym dniem jest coraz brutalniejszy, nic się nie ostanie, nawet numery na autobusach. I jeszcze śmieją się z nas na świecie. Zgroza, zgroza!

Pokaż spoiler

@blurred: Nie, żebym był fanem Czarnka, niemniej jest różnica między (po)biciem a karą cielesną, np. w postaci klapsa.

Lata temu postulatem strony lewicowej i demoliberalnej było wypchnięcie Kościoła z życia politycznego i społecznego, natomiast jeśli chodzi o samą swobodę praktykowania religijnego, ta miała zostać nienaruszona. Można się było domyślić, że z biegiem czasu pojawią się jednak próby przesunięcia granicy i ingerowania również w samo życie religijne i sakramentalne pod byle pretekstem. Tak było już podczas pandemii, kiedy to antyklerykałowie, ateiści, lewicowcy itp. aż przebierali nogami, domagając się czy to zamknięciaPokaż całość

Na dołączonym filmiku nie widać rzeczywistej szybkości, z jaką leciała piłka – ta była większa – co nie zmienia faktu, że za to powinno być najwyżej ostrzeżenie.

Zawsze, jak czytam o takich zaginięciach, to wyobrażam sobie, co muszą czuć najbliżsi. Współczuję.

Niektórzy zastanawiają się, co takie działania dają „Nigdy Więcej”, przecież tracą w oczach większości Polaków. A muszą coś dawać? Tu nie chodzi o tę mierzwę, która wyje z oburzenia. O Polaków tym bardziej. Nie pierwszy raz na naszych oczach świat rzeczywisty oddziela się od świata wirtualnego, świat mocy sprawczej i świat tysiąca lajków oraz szyderczych memów – jedna grupa może wpływać na rzeczywistość, a druga tylko oburzać się w internetach. W świeciePokaż całość