To że lecisz na czarną to pewniak, nie chce czytać więcej takich debilnych wypocin. Koledzy ci próbują tłumaczyć, ale jesteś oporny jak gościu po narkotyku-zombie.
Facet potrafi znokautować lub zabić innego jednym ciosem. Jeśli gościu uderzył ją kilka razy w głowę to już wystarczy żeby nie była wstanie się
















Z ciekawości się zapytam jak likwidujesz psy? Ile już ich zabiłeś?
Jak widzisz że ktoś rzuca psu piłkę to lecisz na niego z nożem bo odszedł na więcej niż 5m od właściciela?
A tak serio to lecisz na czarną, więc się nie trudź odpisywaniem.