@malakai079324: pigwowiec w occie, pigwowiec z cukrze do herbaty (w ogrodzie mi rośnie pigwowiec), papryka konserwowana w marynacie- klasyczna, ze sporym dodatkiem czosnku, albo z chilli, ajvar (z pieczonych warzyw), ogórki musztardowe (francuska musztarda), cukinia w curry, sałatka z cukinii, cebuli i papryki, chilli w oleju, chilli w miodzie, chilli w occie, to tak na szybko co pamiętam xD no i oczywiście ogórki malosolne, ale to jak jest sezon i
@kaborecik: zalecam zaprzyjaźnić się z kuchnią i jedzeniem, oglądać z tyłu wartości odżywcze, oraz nie chodzić do sklepu spożywczego bez powodu, chyba że tym powodem jest spacer do sklepu przed każdym posiłkiem niż kupowanie i trzymanie w lodówce produktów na kilka dni. Nawyki żywieniowe to często jedyny powód dla którego człowiek nie może chudnąć, zmieniając nieznacznie można chudnąć bez ćwiczeń. Warto wyjść na spacer szybkim tempem na kilkadziesiąt minut niż
Dzień 3: Byli goście, była kawa, było ciacho. Kawa zamiast normalnie latte to cappuccino, ciacha mniej niż zawsze, poza tym około 1400 kcal i 10500 kroków plus mały trening. Dzisiaj waga rano była wyższa niż wczoraj o 400g. Jutro wracam do dni bez kawy, w tygodniu łatwiej mi się kontrolować.. mam jakis schemat dnia. W weekendy różnie to bywa..
@werkaa2 Postaraj się w miarę zrozumieć, jak twój organizm reaguje na pewne rzeczy. Ja np. jem lekkie śniadanie, dość lekki obiad a połowę kalorii z dnia, mam na wieczór. Wtedy też, wiem, czy mogę slodkie, czy raczej nie :P Według mnie, to początek jest najtrudniejszy.
@JuneJohn: Zauważam tez, ze jak pije kawe (z mlekiem bez laktozy) to często później w ciągu dnia mam ogromna ochotę na drzemkę i ide spać. Jak jej nie pije to nie mam takiego „spadku” mocy, wiec na razie jeszcze spróbuje ja wykluczyć i pic od święta :)
Coś co może spodobać się #mirkokoksy deser, który ma 50g białka. Teraz masa tężeje, jutro przekonam się czy smak powala (。◕‿‿◕。)
Zblendowalam chudy twaróg 250g z galaretka z KFD i wymieszałam to z pokruszonym opakowaniem wafli kukurydzianych o smaku karmelu. Makro i kcal w komentarzu.
Sport to zdrowie mówili ¯_(ツ)_/¯ Bilans strat: zbita kostka, obdarte kolano i podarte spodenki. Muszę sobie kupić jakieś jakieś buty z lepszą przyczepnością na gliniastym błocie. Dodatkową moc w postaci dwóch psów mechanicznych też nie pomaga.
Dzień 2 Bez kawy. Zjadłam 3 kostki czekolady. Cały dzień około 1400kcal. 7600 kroków. Ważę się codziennie rano na czczo zeby wiedzieć mniej więcej w którą stronę to idzie. Dwa dni temu było 61,7 a dzisiaj 61,0 - od razu więcej motywacji ;) Do słodkiego chwile mnie ciągnęło, ale nie było tragedii. Oby tak dalej
To był piękny dzień. Na start 2-3h odśnieżanka. Setki kilogramów przerzuconej wody, 6tys. kroków. Można się nieźle napocić. Ogarnianie śniegu to jedna z moich ulubionych rzeczy zimą. Przyjemne z podwójnie pożytecznym. Świeże powietrze (o ile trafi się w okienko, kiedy sąsiedzi nie palą plastikiem), ogarnięte podwórko i spalone kalorie. Potem małe zakupy, sklep dosyć blisko więc 2tys kroków. Na obiad orbitrek, tradycyjnie 32min. W końcu po miesiącu przyzwyczajania się do poziomu 3, spróbowałem 4ki. Niestety
@michuss: Oj, jest różnica. Nawet nie tyle w samopoczuciu, co w zdrowiu. Kilka lat cierpiałem na różne dolegliwości żołądkowe, problemy z trawieniem, biegunki, wzdęcia, a od dwóch miesięcy totalnie nic. Zmiana wagi i diety ewidentnie pomogły.