MuszkaOwocowka
MuszkaOwocowka
Smutno mi mirki. Pamiętam jak odszedł Gnida, wykopki poruszeni organizowali zbiórkę, brali udział w pogrzebie. Wudwaka odszedł tak przykro, tak zrezygnowanie. Może wystarczyło mu piwko z kimś, jakiś cień czucia się potrzebnym, żeby się nie poddać. U mnie też, zmarł nagle tatuś, później babcia. W pół roku skończyłam swoje beztroskie, trzydziestoletnie dzieciństwo. Teraz to już wszędzie widzę śmierć, koniec, bezsens. Sens jest w tych krótkich chwilach, ładnych zachodach, sekundzie uśmiechu. #!$%@? no.
- Pomarancza008
- lesio
- RRybak
- panzmarszrutkiwbiszkeku
- flamner
- +2 innych