@Mr_3nKi_: powiem tak. Mam żonę i trójkę małych dzieci. Przeważnie chodzimy razem. 90% z moich zdjęć i filmów robię z nimi u boku. Po prostu każę im wyjść z kadru i zamknąć jadaczki na czas kręcenia. Zmotywowany byłem rosnącym kałdunem spowodowanym siedzeniem przy kompie na zmiany z siedzeniem za kółkiem. Chodzę bo nie mogłem wyrobić z dziećmi z domu. Wszyscy łyknęli bakcyla i teraz dzieci same mnie ciągną do lasu. W
@R2D2_z_Sosnowca: Cumplu, czy legendarne czarne dzielnie rzeczywiście są tak niebezpieczne dla białasa? Wiem, ze wszystko zależy od dzielnicy, wiec jak jest z ta w której aktualnie przebywasz?
@brrrum: pewnie musiałbyś mieć pecha. To nie jest tak, że za każdym razem jak pójdziesz w miasto to coś się dzieje i zaraz zginiesz. Jest o tyle niebezpiecznie, że jest pełno mentów co szukają szczęścia po nocy i pewnie jakbyś odpowiednio długo się kręcił to któryś by się przypierdzielił. Inna sprawa jest mieć pecha i trafić w środek jakieś strzelaniny czy napadu. Takie rzeczy też się zdarzają
Wymyśliłem dziś taką zabawę. Idziecie cholera wie gdzie w las byle daleko i w bezdrożach. Aby nie było tak ścieżek tak żeby było trudno wrócić po własnych śladach i ma być błoto. Dużo błota. Zakładacie zegarek, najlepiej smartwatch na zepsutym pasku tak aby się odpiął bez żadnego ostrzeżenia w niezarejestrowanym momencie i idziecie dalej zadowoleni przez nieokreślony czas. Po pół godziny łażenia zaczynacie szukać zegarka przypominając sobie gdzie byliście próbując odtworzyć z
Pobierz
źródło: F6573547-8182-48B6-82F9-4006782E2AF8
@FajnyTypek: nie no wiadomo, opierdziel za nieodpowiedzialność gwarantowana. Indywidualnie można wprowadzać różne kary. To dopiero wersja betatestowa. Jutro wprowadzę różne poprawki. Postaram się zgubić dziecko albo zapomnieć którędy do parkingu. Można zrobić hiking na gigancie po dwóch promilach albo po jakichś narko. Opcji jest wiele. Na wyższych levelach dodam niedźwiedzie i kojoty.