my boghactwo hardo, domek jednorodzinny, ajfony, prywatna silownia, ojciec sie wyrwal z biedy, ale jego brat juz nie:
skory z psow wszedzie, pozszywane jako koce
papier toaletowy to zawsze stare gazety
ukradli kiedys motorynke i do dzis jezdza tylko na niej
ich ojciec pracuje w piekarni, pelno chleba i tylko chleba
zamrażają chleb
czasami na swieta wymienia chleb na ziemniaki i robia „frytki” czyli obieraja 20 kg ziemniakow i smaza tyle frytek
W sumie to czemu nie.