87 260,37 - 51,08 = 87 209,29
Pierwszy bieg ultra za mną (✌ ゚ ∀ ゚)☞ było zajebiście! Super przygoda.
Wznios wg Garmina 1671 m.
Odczucia bardzo spoko, nie spodziewałam się że aż tak dobrze będę się czuła po. Po maratonach bardziej bywałam zezłomowana xD Myślę że na 5-10km więcej miałabym spokojnie zapas, kryzysów zero. Fatyga w nogach dopiero w okolicach 40km była odrobinę wyczuwalna. Pojedyncze odciski czasem ma zbiegach odczuwałam po 45km.
Trasa przecudowna, bieganie po klifach o 6:00
Pierwszy bieg ultra za mną (✌ ゚ ∀ ゚)☞ było zajebiście! Super przygoda.
Wznios wg Garmina 1671 m.
Odczucia bardzo spoko, nie spodziewałam się że aż tak dobrze będę się czuła po. Po maratonach bardziej bywałam zezłomowana xD Myślę że na 5-10km więcej miałabym spokojnie zapas, kryzysów zero. Fatyga w nogach dopiero w okolicach 40km była odrobinę wyczuwalna. Pojedyncze odciski czasem ma zbiegach odczuwałam po 45km.
Trasa przecudowna, bieganie po klifach o 6:00
Dzisiaj zaspałem i wybiegłem dopiero o 7 rano i już był taki gorąc, że na rozgrzewce już mi się odechciewało ( ͡º ͜ʖ͡º)
Mimo to udało się zrobić 3km rozgrzewki + 15x1/1min na 80% (kręciłem się w okolicach 4:00min/km), do 10 powtórzenia robiłem przerwy w truchcie, a potem w marszu bo już czułem się zniszczony przez ten gorąc. Na koniec wpadło 1km schłodzenia. Przy okazji zgarnąłem weekendową odznakę na #garmin