Jakiś czas temu zerwała ze mną dziewczyna, kobieta. Miałem w przeszłości dużo ładniejsze, dużo sympatyczniejsze, normalniejsze. Ale z tą czułem jakąś więź i myślałem, że to jest to. Ona miała odmienne zdanie, no to się rozstaliśmy bez większych dramatów, a wręcz całkiem kulturalnie.
Napisała do mnie jakoś po dwóch tygodniach z sugestią spotkania. Grzecznie odmówiłem. Wczoraj, jakoś ponownie po dwóch tygodniach napisała w bardzo przyjaznym tonie. Może nie odmówiłem, ale dałem do
Napisała do mnie jakoś po dwóch tygodniach z sugestią spotkania. Grzecznie odmówiłem. Wczoraj, jakoś ponownie po dwóch tygodniach napisała w bardzo przyjaznym tonie. Może nie odmówiłem, ale dałem do






Przypominam nieśmiertelne słowa Freda, pomimo, że był wybitnym skuhwielem( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mając 15 lat byłem oburzony formą przekazu, mając 45 jestem oburzony