- nazywaj się Jerzy Owsiak
- bądź dziennikarzem zaangażowanym w działalność radiową i telewizyjną od jakiś 30 lat
- bądź prezesem fundacji otrzymując z tego tytułu regularne wynagrodzenie
- organizuj liczne szkolenia dla firm
- napisz z 6 książek, nagraj dokument dla Netflixa, wystąp w przeszłości pewnie w kilkunastu innych
-
- bądź dziennikarzem zaangażowanym w działalność radiową i telewizyjną od jakiś 30 lat
- bądź prezesem fundacji otrzymując z tego tytułu regularne wynagrodzenie
- organizuj liczne szkolenia dla firm
- napisz z 6 książek, nagraj dokument dla Netflixa, wystąp w przeszłości pewnie w kilkunastu innych
-
– Dziękuję za uwagę. Czy ktoś ma jakieś pytania albo komentarze?
Atmosfera na sali trochę się rozluźniła. Głos zabrał doktor habilitowany Karwiński:
– Z całym szacunkiem, panie Anonimski, według mnie pańska prezentacja zawierała szereg błędów. Po pierwsze, metylacja DNA…
Zaczęło się. Czułem się, jakbym schodził po schodach i nie trafił w stopień. Serce zamarło, po czym przyspieszyło do stu dwudziestu na minutę. Karwiński po kolei punktował wszystkie słabostki mojego wystąpienia
– …mam wrażenie, że przeczytał pan jedynie przeglądówki sprzed piętnastu lat, a i to pobieżnie. Czy pan w ogóle odróżnia metylację DNA od metylacji histonów?