to jest teraz czanel z kontentem lesbijskim, wszyscy geje czy prości ludzie proszę się ewakuować, a jak ktoś lubi to zapraszam na szklaneczkę płynów ustrojowych (mojej śliny i śliny mej konkubiny)
nic się u mnie nie działo przez ten cały tydzień, nie lizałam się cały czas z nową żonką, nie ruszałam się cały czas z domu, nie padam z nóg i w ogóle nie wygrywałam życia także tego można się rozejść
W pracy bawię się w swoje kawki przelewowe, pije smaczniutkie flaciki na espresso co do jednej dziesiątej grama wyliczone i sekundy, ale w domu, w domu to co innego. W domu pije kapuczine z paczki rozpuszczalna z czekoladą i łyżeczką kakao, tak dla odmiany