mirek_dev
Ech marzy mi się taki domek gdzieś na skraju lasu. Działka otoczona drzewami, nie ma sąsiadów w promieniu kilometra, żaden kundel nie ujada w ogródku (żeby to tylko jeden!), żadne bachory nie jeżdżą na hulajnodze w mieszkaniu nade mną, nie słychać jak sąsiad spuszcza wodę w kiblu czy wrzeszczy na dzieci, gdzie cały pion wentylacyjny musi tego słuchać. Nikt od rana nie wierci przez kilkanaście sekund z przerwą 5 minutową i tak











