Kochałam kiedyś pewnego Pana. W sumie to był jeszcze chłopcem jak się w nim zakochałam. Przeżyliśmy razem całe mnóstwo dobrych i złych rzeczy. Razem wkroczylismy w dorosłość. I przez bardzo długi czas wierzyłam, że zestarzejemy się razem. Że będę rodzić mu dzieci, piec sernik z rodzynkami co niedziele i śmiać się z jego sucharow. A on zawsze mnie będzie miziać po plecach, wyciągać na rowerowe wycieczki i zbuduje nam dom na odludziu,
- zarsthor
- konto usunięte
- Brandzlotechnik
- a231
- meh0wski
- +145 innych
Nie pamiętam kiedy widziałem pijanego Daniela ostatnio. Chyba na tym strimie zaraz po remoncie