Ehh fatalny tydzień treningowy. A to wszystko za sprawą tego że nie mam idealnej genetyki (ʘ‿ʘ) Dopadła mnie jak co roku alergia. Ale pierwszy raz ćwiczę aż tak ciężko właśnie w tym okresie. I już widzę jak negatywnie wpływa to na moje treningi. Ogromna apatia, nic mi się nie chce, zero motywacji do treningu, a w moim wypadku to oznacza że coś jest naprawdę nie tak.
Moja pierwsza
Moja pierwsza
Wczoraj narzekałem na brak motywacji itd, dziś na początku nie było lepiej. Dzisiaj na treningu wybór padł na robienie 1RM Safety squat bar box squat. Poprzedni PR to 223kg. Już przy 206kg myślałem że padnę, co mnie na tyle wkurzyło, że 226kg (3kg PR) poszło naprawdę prosto. No to dołożyłem kolejne 10kg, czyli 236kg