Niestety w środę rozłożyło mnie przeziębienie i słoneczne okno pogodowe przesiedziałem w domu a test FTP w przyszłym tygodniu odwołany :(
Na kanale YT nowy film, na którym sprawdzam czy minimalistyczne błotniki typu ass savery działają. Przejeżdżam dwie te same trasy w białej koszulce i porównuję ilość błota na plecach.
Szaro buro i ponuro, do tego zimno i wieje huragan. Idealna pogoda na trenażer .No ale w końcu jest weekend, więc hipo by na dupie nie usiedział i poleciał na zewnatrz. A nawet dwóch ochotników - towarzyszy się znalazło. W planie byly wirtualne krótkie podjazdy, które zostaly zamienione na luzny dojazd w s1/2 do najblizszej gorki dluzszej niz 1 minuta(całe 3:D) tam 6x gora i
Wziałem dzisiaj romka na tlenowy spacer. Mialo byc +6° byly tylko 2 i nie powiem, bylem na granicy zmarznięcia, bo jednak ciuchy na bardziej 5-10° niz 0-5 wzialem.
@Hipodups: A gdzie śnieg? Zdjęcie wygląda jak w kwietniu robione :) Ja od dwóch tygodni rometa nie wyciągałem, bo warunki śniegowe dość konkretne, a po takiej jeździe od razu musi być wyczyszczony i nasmarowany, bo śnieg wyciera smary jak gąbka i zaraz pojawia się ruda.
Poprzedni tydzień intensywny, względnie dociągnięty. Aktualny zaczynam od testu FTP, info na tagu jak poszło ;D Potem interały pod/nad/pod 4 serie czyli 48minut w okolicy progu. Będzie łomot, plan minimum 3 serie jak się uda to 4. Potem tlenik, liczę że wyjdę na zewnątrz i w sobotę podjazdy. Jak pogoda pozwoli to wybiorę się w górki :) #hiponaszosie
Test ftp nr2 w tym sezonie. ostatni równo 2 miesiące temu 6 grudnia. Wykręcone 306w w 20 minut co daje 290w na progu i 4.5w/kg z kawałkiem. Do #team300w jeszcze nie tym razem, ale w kwietniu? kto wie :D Jeszcze 30w trzeba zbudować i bedzie magiczne 5w/kg. Bedzie ciężko. Warto zaznaczyć że najlepsze ftp z tamtego roku to 285w. Wychodzi na to że wrakiem jeszcze
@Hipodups: WYNIK PONIŻEJ 300W - NIE ZALICZAM ( ͡°͜ʖ͡°) PO PRZESŁANIU SCREENA Z TESTU FTP Z WYNIKIEM 300+ ZAPRASZAM NA MAZOWSZE W CELU WERYFIKACJI POMIARÓW PRZEZ ZESPÓŁ GRUBYCH EKSPERTÓW ᕦ(òóˇ)ᕤ
ponad 2h tlenu po #!$%@?, osatnie 2km asfaltem pokrytym lodem. Znow mnie gołoledź zlapala, na szczęście dziś obyło się bez sprawdzania twardości asfaltu.
trochę pokrecone, nie było tak źle a moc zadowala jak na luty ( ͡º͜ʖ͡º) 3x10 min na 96% nastepnie 104% i 108% ftp co daje 264(4.1w/kg) 285(4.4w/kg) i 297(4.6w/kg) Coś czuję ze do #team300w coraz mi bliżej (⌐͡■͜ʖ͡■)
Poprzedni tydzień nie wyszedł najgorzej, pomimo obaw, powrót po chorobie + wyrywanie zęba a i tak się jakoś udało. Ten tydzień już na grubo, jedna aktywna regeneracja, dwa mocne treningi interwałowe i na koniec tlenik, najlepiej w sobotę tak by kolejny tydzien zacząć od poniedziałku. Dzisiejszy trening to srogi łomot, ale czwartkowy to bedzie katorga. interwały na 96,105 i 108% ftp co daje
A Wy jak tam, dalej baza? :D Ja dzis solidny wpierdziel :D 4x 4' 94% + 4' 104% + 4' 94% . Lącznie 48 minut w okolicy progu. Wpierdziel konkretny, więc będę wrakiem :D #rower #szosa #hiponaszosie
Pizga nieźle. Dawno nic nie dodawalem. Pod wiatr na przelaju to jak bym w miejscu stał. Az sie na lemondke składać trzeba było. Fajny ten tubeless. U kumpla przebite 3 dętki (a mielisimy tylko dwie w zapasie i dwa nabije co2 :D). U mnie tylko raz pocieklo mleko i tyle. Pelno syfu jakoś wyjątkowo dzisiaj i druty i szkła z opon były wyciągane
Poprzedni tydzień srogo się posypał. Początkowe treningi były nad wyraz trudne. Wtorek i środę dość mocno wymęczyłem, ale środa sweetspot to była katorga. W czwartek już było jasne dla czego. Przypałętała się choroba. Na szczęście nic poważnego, ale 4 dni 0 aktywnosci, 2 treningi wypadły. W pełni sił jeszcze nie jestem, ale już powoli wracam, dziś zaczynając od godzinki w s1. Ten tydzień również zagrożony, szczególnie końcówka - w piątek będę mieć
@Hipodups: Też w zeszłym tygodniu przypałętało mi się przeziębienie. Wsiadam na rower i robię Vo2Max i nie wychodzi, od razu dałem spokój. Lepiej dobrze wypocząć niż #!$%@? ćwiczyć. No i tak cały tydzień tylko Z2 robiłem.
Jakiś czas temu prowadzona była dyskusja o odchudzaniu roweru. Z inicjatywy @4x80 jeśli dobrze pamiętam. Temat zakręcił się wokół wagi hamulców szczękowych w szosie. Nastał czazs bym u siebie zaczął podmieniać hamulce, więc wrzuciłem na wagę. Od góry na zdjęciu 105, apex i eeBrake. Wszystkie zdjęcia były robione w ten sam sposób - na hamulec wszystko co potrzebne do montazu - podkładki nakrętki, ale bez klocków. Po czasie widzę ze na eebrake
@4x80: tak, tak to miałem na mysli, ze w ten sposób mozna tanio i latwo zbic kilka gramow. Bo apex jest tańszy nawet od 105 :)
Waga dziala raczej ok, zwróć uwagę ze shimano podaje wagę z klockami, ja bez, bo nie chcialo mi się wkładać, a powiedzmy jest to "element stały" jeśli chodzi o wagę.
Mialy byc interwały po 10 min na 96/104/108%. Zakwas zlapal srogi i skonczylo sie na 96/104/104%. Nogi jak z waty, po zejściu z roweru niestabilne jak nowy wypok. Dawno się aż tak nie zakwasiłem jak dzisiaj. Co ciekawe serducho jeszcze mialo zapas bo srednie tętno z ostatnich 10 interwalowych minut to 182 przy maksie 192. Ostatnie trenażery i intensywne interwaly podbijalem w okolice 200 przy srednim 190+ na interwale. No nic, chyba
Nowy badziewny wypok, nowy wypasiony plan. Poprzedni tydzień miał być trudny ze względów osobistych. Na szczęsćie ułożyło się to na tyle dobrze, że całość udało się zrealizować, a nawet pobić PR 5 minutowe o 14w. Aktualna wartość 343w = 5,3w/kg. Jak na styczeń to narzekać nie mogę( ͡°͜ʖ͡°)
Aktualny tydzień mocny, dziś trening o nazwie "Tempo" ale nie chodzi o jazdę w s3, a szkoda (
Po ostatnim weekendzie z dwoma szlifami, nie byłbym sobą jak w dzisiejszą wichurę i deszcz siedziałbym na dupie, wiec 6:30 start. Spokojnie i bezpiecznie tym razem, tylko #wahoo cos sie wzielo i wylaczylo i 10km ucięte w polowie.
Podjazdy wedle uznania i samopoczucia(czyli wpierdziel) Chcialem zrobic 7x5 minut. z założenia jechalem mocno i na pierwszym przegiałem. Wpadła pr zyciowa mocy z 5minut 343w(5.3w/kg) czyli w teorii 125% progu . tętno srednie na lapie 5 minutowym 191bpm max 198bpm.
Niestety po tym wjeździe zostałem członkiem #wrakteam i kazda kolejna próba coraz nizej, by 5 wjazd zaliczyć tylko mocą średnia na progu i zakończyć trening
@parowczankreatyny: a ja natomiast rok temu full outdoor i w teorii spoko, ale w praktyce lepiej jakościowo wychodzi niestety z trenażerem i mam podejście ze interwały w domu, rowne spokojne jazdy na zewnątrz