Witam. Pewnie wielu z nas zagrało kiedyś z raz czy dwa partię szachów. Jeśli graliście w szachy lub jakieś komputerowe gry strategiczne zapewne wiecie, że nie da się wygrać bez poświęcenia niektórych figur. Podobnie sprawa się ma z rozwijaniem czynników ścieżki. Przyjemne jest myślenie, że można zjeść ciastko i mieć ciastko, ale nie da się tego wykonać.
Poważna pogoń za szczęściem wymaga poświęcania figur aby zdobyć lepsze pozycje. Ważne są wyrzeczenia. Z perspektywy buddyzmu jakie wyrzeczenie można uznać za zręczne i dobre? Każde wyrzeczenie, które przybliża do lepszego bardziej stabilnego wewnętrznego szczęścia kosztem mniejszego szczęścia. Poprzez rezygnację z zewnętrznych przyjemności przestajemy się ich trzymać i można je odpuścić. Nie stanowią one ciężaru i nie niepokoją umysłu. Ważnym argumentem za rozwijaniem umiejętności wyrzeczenia jest to, że pogoń za karmieniem zmysłów rozwija chciwość, gniew i ignorancję. Te cechy kolidują z osiąganiem wewnętrznego spokoju. Dlatego, istnieje czynnik ścieżki jak "Właściwa Intencja". Polega na intencji by powstrzymać się od przyjemności wynikającej ze zmysłowej namiętności(tęsknota za zmysłowym doznaniem też się tutaj wlicza), wrogości i wyrządzania krzywdy.
Wrogość(chęć zaszkodzenia komuś/sobie) jak i wyrządzanie krzywdy(dokonanie czynów które szkodzą komuś/sobie) łatwo zrozumieć jako coś złego. Inna sprawa jest z przyjemnością zmysłową. Żaden człowiek nie chce wyrzekać się przyjemności zmysłowych i sam Budda też na początku ścieżki nie był zbytnio zachęcony tym faktem. Problemem staje się też współczesna psychologia, która uznaje, że jedyną alternatywą dla ekspresji jest totalna represja. Celem Właściwej Intencji nie jest całkowite spychanie do podświadomości pragnień. Jeśli jest jakieś trzeba je zauważać i przyznawać fakt jej istnienia przed samym sobą bez krytykowania samego siebie za ten fakt. Dowolna ekspresja jako alternatywa też nie jest lepsza od represji bo się opiera na strachu przed brakiem karmienia zmysłom.
@Dan188 Wyrzeczenie opierające się na samej sile woli bez medytacji jest trudne. Prowadzone badania nad medytacją świadczą o tym że medytacja pomaga lepiej kontrolować impulsy, pragnienia i polepsza znacznie samodyscyplinę. Dzieje się tak ponieważ medytacja wzmacnia korę przedczołową która odpowiedzialna jest za świadomą kontrolę. Pozytywne zmiany zaobserwowano już po 5 tygodniach praktyki. Jest to zrozumiałe – kiedy obserwuje się myśli, impulsy, pragnienia ćwiczy się ten rodzaj niezależności. Nie jest się rzeką
@Dan188 Twoja argumentacja jest jak najbardziej słuszna ale TYLKO z punktu widzenia szkół hinayany. Zasygnalizowałem w ostatnim akapicie mojego komentarza o poglądach filozoficznych mahayany. Być może na to nie zwróciłeś większej uwagi ale to jest kwestia kluczowa – rozwój filozoficzny w mahayanie utworzył odmienne tło filozoficzne które dało zielone światło różnym praktykom które były niemożliwe w szkołach hinayany. Nie chodzi tylko o jogę seksualną, zakres tych praktyk jest szeroki i najlepiej
@CipakKrulRzycia Czytałem dwie jego książki. Jego nauczanie może stanowić alternatywę wobec bardziej popularnej medytacji buddyjskiej gdyż Swamii Rama wywodził się z tradycji Jogi. Jeśli ktoś szuka wskazówek pochodzących z tej tradycji to książki swamiego będą bardzo pomocne ponieważ zawierają dużo praktycznych wskazówek.
@CipakKrulRzycia to są książki z lat 90 i przypuszczam że swami już odszedł ale widziałem że są jakieś jego wykłady na YouTube. Możesz też nawiązać kontakt z Himalayan Institute a nawet wyjechać w Himalaje do źródeł Gangesu... Moim zdaniem jest wielu wartościowych nauczycieli w różnych tradycjach duchowych. Dla mnie najbardziej doniosłe jest to co sam odkryję czy sam zrealizuję a nie to co usłyszę od kogoś. Ktoś jedynie może wskazać ścieżkę
@CipakKrulRzycia Dzięki, będę chciał bardziej zainteresować się osobą swamiego i poczytać te badania. Z książek czytałem Królewską drogę i jeszcze jedną z medytacja w tytule. W "Drodze ognia i światła" omawia temat dokładniej?
Jednym z ważnych pojęć w buddyzmie theravady jest pustka. Co oznacza owo pojęcie?
Pustka stanowi rodzaj percepcji. Percepcja pustki oznacza nie dodawanie niczego ani nie ujmowanie z informacji, które otrzymujemy na temat fizycznych i umysłowych procesów. Oznacza obserwację jedynie działania umysłu i zmysłów, nie dociekając czy cokolwiek się za nimi kryje. Ten sposób postrzegania można nazwać pustym. Postrzegamy doświadczenie na "surowo" nie szukając w nim głębi czy większego sensu. Celem pustki jest umożliwienie bezpośredniego postrzegania tego co się dzieje w teraźniejszości.
Dlatego też Budda unikał odpowiadania na abstrakcyjne pytania o tym jaka jest nasza prawdziwa natura, nasze prawdziwe ja lub czy świat istnieje itp. Wiele poglądów może stanowić mur do bezpośredniego doświadczenia. Jak w praktyce może wyglądać zastosowanie pustki? Przykładowo może pojawić się w tobie jakieś uczucie, jakaś emocja(np. gniew, złość, zmartwienie). Umysł automatycznie wywoła reakcję chwytania w postaci "jestem zły" lub "jestem znudzony"(można tu wstawić jakąkolwiek emocję).
@Dan188 Źródła podają że w buddyzmie theravady śūnyatā/ suññatā (emptiness) odnosi się do idei że 5 skandh (agregatów z których składa się istota ludzka) jest puste (suññam), bez jakiejkolwiek trwałej, stałej i niezmiennej esencji. Innymi słowy że nie ma żadnej trwałej duszy/ducha – Atmana. Zamiast tego jest dynamicznie współdziałanie 5 agregatów i te agregaty są puste. Skąd się wziął taki termin? To tak jakby inny sposób opisu koncepcji An-atman w którym
jest to powiązane z zbliżeniem się do zrozumienia 5 agregatów
Oczywiście że to jest powiązane ale nie wspominasz o tym w oryginalnym poście. Gdybym ja pisał o czymś to starałbym się nakreślić ogólną ale kompletną perspektywę, oczywiście bez wchodzenia w detale. Dobrym artykułem o emptiness jest ten artykuł z Wikipedii, zakładka o
@Dan188 Widzę że niedługo moje komentarze będą zbędne ( ͡º͜ʖ͡º) Co do Buddhaghosa to chyba opierał się na tym jak buddyzm był praktykowany i rozumiany w 5 wieku AD. Od czasów Buddy minęło już ok. tysiąc lat. Więc różnice pomiędzy starymi sutrami a komentarzami są wynikiem tysiąc letniego rozwoju. Są różnice pomiędzy wczesnym buddyzmem i theravadą.
@aptitude Książka "Dlaczego śpimy" bo tego nie da się wytłumaczyć w kilku zdaniach. Tam są objaśniające wykresy. Słowa klucze to: adenosina, melatonina i rytm dobowy.
Korzystam sobie z nagrań Gateway i zauważam, że w jakiś sposób one działają. Rzeczywiście wprowadzają w stan półsnu. Głos lektorki w idealnym momencie wybudza i dzieje się to w bardzo ciekawy sposób, ponieważ ciało śpi, a umysł się aktywuje.
Zauważyłem również, że bardzo często odpływam. Nie wiem jak utrzymać świadomość. W zasadzie mogę przedstawić swoją świadomość w poniższy sposób: ||||||||||||iiii.....................................................|||||||||.......|||.........................||||||.........................................|||
Po sieci krążą te nagrania za free jak wiesz gdzie szukać.
Nigdy nie udało mi się osiągnąć Mind Awake, Body Asleep a spędziłem dużo czasu z tym albumem. Oczywiście tak może być tylko w moim indywidualnym przypadku, inni może mają sukcesy.
@billuscher Precyzując to kiedyś doświadczyłem bardzo głębokiego stanu relaksu słuchając nagrań, stan tak głęboki jakiego nie miałem nigdy bez nagrań. Ale jakbyśmy zdefiniowali F10 jako stan w którym działanie zmysłów jest osłabione lub nawet całkiem wyłączone to nigdy nie doświadczyłem czegoś takiego.
[Jeśli nie podoba ci się treść na dole masz tagi do czarnolistowania] Zacząłem (ponownie) doświadczenia z TGE, doszedłem do Advanced F10, efekt dość ciekawy i miałem różne wizje (niebo, pomarańczowe chmury a w nich coś na kształt tunelu), poczułem również bliskość istot emanujących miłością. Dość niezwykłe uczucie, ale mogą to być jedynie przewidzenia, nie wiem sam. Zastanawiam się również nad rozpoczęciem Lucid Dreaming Series albo użyciu metod z TGE do WILDa, to
@Spojler22 ludzie związani z instytutem mówią że podstawowym kryterium doboru słuchawek jest wygoda i izolacja od dźwięków. Doskonałość reprodukcji nie jest aż taka ważna gdyż to są bardzo proste częstotliwości i nawet tanie słuchawki zrobią robotę. Chyba że słuchasz Metamusic czy muzyki medytacyjnej z ich aplikacji Expand i jednocześnie lubisz dobrą jakość dźwięku to wtedy tak polecam jakieś słuchawki hi-fi.
@billuscher On wyznaczył cały nurt bardziej naukowego podejścia do tego tematu, na przykład zamiast nazywać podróże astralne "astral projection" to spopularyzował termin "out of the body experience".
Kilka książek w wersji angielskiej z archive.org Do niektórych (oznaczonych jako R) trzeba założyć konto i można pożyczyć książkę na godzinę bądź 14 dni, możliwość pożyczenia odnawia się po godzinie
@billuscher Dzięki, Dream yogę przypiąłem sobie jako bookmark w przeglądarce ( ͡º͜ʖ͡º)
"Free as air, secure in the consciousness of my true condition and the knowledge that I could always wake if danger threatened, moving like a little god through the glorious scenery of the Dream World" (Oliver Fox)
Poważna pogoń za szczęściem wymaga poświęcania figur aby zdobyć lepsze pozycje. Ważne są wyrzeczenia. Z perspektywy buddyzmu jakie wyrzeczenie można uznać za zręczne i dobre? Każde wyrzeczenie, które przybliża do lepszego bardziej stabilnego wewnętrznego szczęścia kosztem mniejszego szczęścia. Poprzez rezygnację z zewnętrznych przyjemności przestajemy się ich trzymać i można je odpuścić. Nie stanowią one ciężaru i nie niepokoją umysłu. Ważnym argumentem za rozwijaniem umiejętności wyrzeczenia jest to, że pogoń za karmieniem zmysłów rozwija chciwość, gniew i ignorancję. Te cechy kolidują z osiąganiem wewnętrznego spokoju. Dlatego, istnieje czynnik ścieżki jak "Właściwa Intencja". Polega na intencji by powstrzymać się od przyjemności wynikającej ze zmysłowej namiętności(tęsknota za zmysłowym doznaniem też się tutaj wlicza), wrogości i wyrządzania krzywdy.
Wrogość(chęć zaszkodzenia komuś/sobie) jak i wyrządzanie krzywdy(dokonanie czynów które szkodzą komuś/sobie) łatwo zrozumieć jako coś złego. Inna sprawa jest z przyjemnością zmysłową. Żaden człowiek nie chce wyrzekać się przyjemności zmysłowych i sam Budda też na początku ścieżki nie był zbytnio zachęcony tym faktem. Problemem staje się też współczesna psychologia, która uznaje, że jedyną alternatywą dla ekspresji jest totalna represja. Celem Właściwej Intencji nie jest całkowite spychanie do podświadomości pragnień. Jeśli jest jakieś trzeba je zauważać i przyznawać fakt jej istnienia przed samym sobą bez krytykowania samego siebie za ten fakt. Dowolna ekspresja jako alternatywa też nie jest lepsza od represji bo się opiera na strachu przed brakiem karmienia zmysłom.
Właściwa
Prowadzone badania nad medytacją świadczą o tym że medytacja pomaga lepiej kontrolować impulsy, pragnienia i polepsza znacznie samodyscyplinę. Dzieje się tak ponieważ medytacja wzmacnia korę przedczołową która odpowiedzialna jest za świadomą kontrolę. Pozytywne zmiany zaobserwowano już po 5 tygodniach praktyki. Jest to zrozumiałe – kiedy obserwuje się myśli, impulsy, pragnienia ćwiczy się ten rodzaj niezależności. Nie jest się rzeką
Nie chodzi tylko o jogę seksualną, zakres tych praktyk jest szeroki i najlepiej