Dostała pochwałę od dyrektora tylko dlatego, że sprawa została nagłośniona. Myślę, że takie marnowanie czasu pracy i efektywności nieoficjalnie byłoby zganione.
Zaintrygował mnie ten pentagram 20 km na wschód od Lisakowska (czemu tam wschód napisano z wielkiej litery?). Mamy jedną współrzędną na tym zdjęciu 62°11'6"E. Mapom Google dałem więc do znalezienia to: 52°32'24.5"N 62°11'6"E. I tak sobie jeżdżę w pionie do góry i na dół, z różnymi przybliżeniami, i czasem trochę na boki i za #!$%@? tego pentagramu tam nie umiem znaleźć. Może robię to nieporządnie,
Niekoniecznie dla perfekcjonistów. Czasami mam pokroić coś w kostkę albo paski i pytam, jak szerokie mają być. I mówi mi się pół centymetra. I jak kroję, to niby się staram utrzymać ten rozmiar, ale wychodzi z rozrzutem dużym. tak na oko to od 2 mm do 8 mm. Takiej deski potrzebuję.
Ciekaw jestem jak brzmi to pytanie dosłownie. To chyba trudne zapytać o coś takiego w sposób taktowny i nieobraźliwy. Ja bym nie śmiał użyć jakiejkolwiek parafrazy zdania: "Czy jeszcze Pan/Pani żyje?"
Co czuje ryba? Jaką ma świadomość? Coś w ogóle, czy automat? Nie wiemy i być może wiedzieć nie będziemy. Jednak skoro już mamy taką wątpliwość, takie podejrzenie, że może cierpieć świadomie, to powinno nam wystarczyć, aby dążyć do oszczędzenia niepotrzebnych cierpień.
Całość może nie jest lepsza, ale niektóre momenty są piękne. Choćby ten główny motyw na pianinie (od 0:49). Ogólnie dołujące. Zamarzył mi się cover doom metalowy z taką harmonią.
Cesarz Wespazjan był niezwykle skąpy. Może się ta cecha wydawać dziwaczna i niedorzeczna, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż za jego panowania rozpoczęto budowę największej i z pewnością najdroższej konstrukcji publicznej – Koloseum. Wespazjan pewnego razu został skrytykowany za swoją nadmierną oszczędność przez starego pasterza, który poprosił go o wyzwolenie.
Cesarz jednak nie chciał się zgodzić i odpowiedział, że ten musi zapłacić stosowną sumę za swoją wolność. Na to pasterz
Salve. Cur vocas me doctam et non doctum? Non sum mulier. Nec doctus sum. Sed studeo discere. Fortasse non bene intellexi quod scripseris. Ignosce mihi.
Pilum w tym zdaniu to biernik (accusativus) rzeczownika pilus. Jest jeszcze pilum takie jak na ilustracji... Ale zdaje się, że niepotrzebnie to piszę, bo chyba wiesz? ... To taki żart był?... Chyba rzeczywiście mam słabe poczucie humoru, skoro nie rozumiem tego żartu, o ile to żart.
-------------------------------------------------------------------------------------- Podobają Ci się treści? Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM! https://www.imperiumromanum.edu.pl/dotacje/
@panzerfucker: Dla kogo mają być sentencje łacińskie po łacinie, jeśli nie dla tych, którzy chociaż cokolwiek w tym języku ogarniają? Ja nie proszę o to, żeby zupełnie zlikwidować te tłumaczenia, ale o to, żeby je zakryć (jest tu chyba taka funkcja - spoiler?). Niech te wpisy pełnią rolę edukacyjną. Niech pełnią ją także w dziedzinie tego języka. Być może przede wszystkim chodzi tu o aspekt kulturowy tych powiedzeń, ale przecież wiedzieć
@IMPERIUMROMANUM: Mam taką małą prośbę. Czy dałoby radę zakrywać tłumaczenia tych sentencji, tak żeby nie były od razu widoczne, żeby miłośnicy łaciny mieli szansę spróbować samemu sobie przetłumaczyć i zrozumieć? Niby usiłuję na to nie patrzeć, albo nawet zakrywam sobie ręką, ale i tak wzrok się ześlizguje i zabawa popsuta.
Akurat jeśli chodzi o pakowanie żywności w PET, polietylen i polipropylen, to chyba nie powinno być tragedii, bo każdy z tych materiałów łatwo przetwarzać ponownie. Jedynym problemem jest czynnik ludzki, czyli żeby po prostu chcieli te plastiki oddzielać od reszty śmieci i wyrzucać do żółtego. Trzeba chyba więcej zainwestować w edukację o recyclingu, trzeba promować zero waste. Powinno się to robić w środkach masowego przekazu, w telewizji, w radiu, jako kampanie społeczne.
@krolik1600: Witaj w klubie marzycieli o lepszym świecie. Niby wszyscy chcieliby w ten sposób, szczególnie jeśli chodzi o tę trwałość produktów, a jednak wciąż podążają z głównym nurtem i dają się mamić propagandzie reklamy i nabywają, kupują, wciąż nowe i nowsze i "lepsze", a potem wyrzucają i śmiecą, i dalej przeklinają, że takie gówno kupili i z powrotem idą kupić nowsze lepsze. Jak tę rzeszę niezadowolonych poderwać do masowego sprzeciwu wobec
Która ideologia, lub filozofia życia jest w stanie zapewnić każdemu człowiekowi, bez względu na jego ułomności, znalezienie sobie właściwego miejsca w społeczeństwie i akceptację tego stanu? Czy istnieje taki system, który zadowoliłby wszystkich i nie wykluczałby nikogo, albo przynajmniej nie powodowałby u nikogo poczucia wykluczenia, niższości, poczucia niesprawiedliwości świata?
No i dobrze, że chociaż tak próbują walczyć z tym bydłem, jakim są ich klienci, którzy otwierają te kartony (pudełka raczej). Ja nie biorę otwartego, bo nie chcę macanego towaru, a pełno pootwieranych tam leży i często w ogóle rezygnuję. Traci na tym najprawdopodobniej producent, a nie sieć, bo sieć producentowi to pewnie odeśle. Co to w ogóle jest za kretyńska maniera, żeby te kartoniki otwierać? Czego oni się tam spodziewają po
Ę? Taki słaby, a tyle zarabia? Co w nim jest takiego dobrego? Owszem, przyznaję że też byłem i obejrzałem w kinie i przyłożyłem się do tego zarobku, ale film oceniam słabo. Może więc te zarobione miliardy wcale nie świadczą o jakości filmu?
Dlaczego coraz powszechniej uważa się, że nieskromny strój jest lepszy od skromnego? Co jest dobrego w obnażaniu ciała w przestrzeni wspólnej, publicznej? Pokazywanie wszystkiego, lub prawie wszystkiego wszystkim? Nie lepiej zachować te widoki jako skarb dla ukochanego, dla jedynego? Jeśli coś jest nadużywane, to traci swoją wartość. Teraz golizna już chyba nikogo nie rusza - do tego doprowadzono. Ten ksiądz mówi o jakichś grzechach i innych ogólnie niezrozumiałych sprawach, ale mimo to
@lewoprawo: Albo poczekać na rozwój technologii, która da nam ciała odporne na dowolne czynniki środowiska, takie jak promieniowanie. Natura przy pomocy ewolucji stworzyła na Ziemi organizmy, które na tyle dobrze sobie radzą z wszelkimi niekorzystnymi warunkami na niej zastanymi, że życie rozpleniło się zajmując każdy jej zakamarek. Wierzę, że człowiek już niebawem prześcignie naturę i stworzy formę życia jeszcze doskonalszą, taką która będzie wstanie egzystować w dowolnych warunkach, także poza Ziemią.
Rzymska obroża dla niewolnika. Napis na niej głosi: „Kiedy będę uciekał zatrzymaj mnie. Jeśli przyprowadzisz mnie do mojego pana Zoninusa otrzymasz w nagrodę złote monety (solidusy)”.
-------------------------------------------------------------------------------------- Podobają Ci się treści? Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM! https://www.imperiumromanum.edu.pl/dotacje/
@michelney: No tak, super, ale ja bym chciał to zobaczyć. Ja nie jestem humanistą o niezwykłych zdolnościach, chociaż ciekawi mnie jak to zostało rozszyfrowane. Chciałbym przeczytać ten tekst tutaj przepisany, chciałbym przeczytać rozwinięcie tych skrótów, może nawet z jakimś kompetentnym komentarzem speca. Z samego tylko zdjęcia nic nie rozumiem i jest to dla mnie mało pouczające.
-------------------------------------------------------------------------------------- Podobają Ci się treści? Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM! https://www.imperiumromanum.edu.pl/dotacje/
@IMPERIUMROMANUM: To jest bardzo fajne, tym bardziej że nigdzie indziej nie umiem znaleźć takiej formy. Rozumiem to, że krótkie "e" mogło być zapisane jako "i" - to są podobne dźwięki. Nie rozumiem natomiast skąd podwójne "l". Czy ktoś mógłby mi to trochę wyjaśnić?
@derrrridaaa: To jest wojsko, a nie jakaś niezorganizowana banda bojowa. W wojsku obowiązują dyscyplina, porządek, uniformizm. Wojsko ma inne cele niż prezentowanie różnorakich fanaberii, poglądów i wyznań swoich członków i łatwiej jest mu te cele realizować, jeśli trzyma się tych zasad. Taka jedność (umundurowania) jest symbolem stabilności i siły tej instytucji. W jedności siła - jest takie powiedzenie. Żołnierz, który się wyróżnia (w taki sposób) jest słabym elementem, bo łatwym do
"Czemu". Czy to znaczy "w jaki celu", czy może " z jakiej przyczyny"? Odpowiedzi będą różne. Czy dobrze rozumiem, że sednem tego całego posta jest odpowiedź na pytanie zawarta na obrazku - "Coś poszło nie tak"? Tak zrozumiałem i wykopałem. Witaj bracie. Jesteś zbędny. Jako wynik błędu. Przywykniesz. Ergo vivamus!
I was born with the wrong sign In the wrong house With the wrong ascendancy I took the wrong road That led to the wrong tendencies I was in the wrong place at the wrong time For the wrong reason and the wrong rhyme On the wrong day of the wrong week I used the wrong method with the wrong technique
Rzymska statua ukazująca Priapa – boga urodzaju. Cechą wyróżniającą bóstwo jest wielkie przyrodzenie, które miało być symbolem ekonomicznego dobrobytu właścicieli Domu Wettiuszów w Pompejach.
-------------------------------------------------------------------------------------- Podobają Ci się treści? Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM! https://www.imperiumromanum.edu.pl/dotacje/