@grzybylesnekonstantynowlodzki można też zmusić męża żeby wziął nazwisko żony. Wtedy żona ma swoje a on ma podwójne xD Jeden mój kolega tak zrobił. Nie jest już moim kolegą
@grzybylesnekonstantynowlodzki: Nie wiem czy to przypadek czy reguła, ale jakieś 80-90% kobiet z dwojgiem nazwisk, z którymi miałem do czynienia w życiu, było generalnie lekko szurnięte xD
Do niedawna obracałem się w kręgu starych, normalnych znajomych, ale odkąd rozszerzyłem krąg znajomych o rodzeństwo mojej żony i ich partnerów, zacząłem poczyniać obserwacje normików i influ-zombie w naturze.
To fascynujące stworzenia. Żyją w symbiozie z algorytmem YouTube’a, karmią się trendami, a ich pasje są jak sezonowe owoce – pojawiają się nagle, dojrzewają przez tydzień, a potem gniją w szufladzie obok powerbanka z 2017 roku.
Pierwszy przypadek: Zachwyt Japonią. Pan z YouTube’a powiedział, że
@Non_sacerdos_Michael_Vosnitsky ich pasja to viralowe zbędne rzeczy a twoja pasja to obserwowanie ich i czucie się lepiej bo ty lepszy przecież niż oni i tak się kręci ten świat
@SpokojnyPan: Nie twierdzę, że propaganda i sianie fermentu jest na porządku dziennym w tym k--------u - ale jeśli takie teksty lecą w mediach, że Ruscy odpowiadają za kręcenie małysza. To już to nie jest śmieszne tylko żałosne.
@1-1-1-1 ciekawe jest to, jak kobiety dały sobie wmówić że bycie matką oznacza wyrzeczenia. Na własnym przykładzie: moja żona wzięła za męża najgorszego możliwego kandydata; dwudziestoletniego pijaczka z perspektywami na życie podsklepowego żula na wsi z tysiącem mieszkańców, doprowadziła do stanu używalności właśnie założeniem rodziny i posiadaniem dzieci. Jej siostra wzięła za męża wykształconego chłopaka z dobrego domu, z miasta, spadkobiercę dobrze prosperującego biznesu z którym jeździła cztery razy do roku
Lubię, jak polski klub gra w eliminacjach do europejskich pucharów, a w drużynie rywala (najczęściej z Cypru właśnie) losowo zrespił się znany polski ligowiec jak jakiś Mariusz Stępiński albo Karol Angielski xD #mecz
@aa-aa dlaczego żenada? Heheszki byłyby równie zabawne gdyby pracy szukał rasowy Seba w dresie. Jest to pstryczek w nos dla osoby która ma wybujałe ego i została zweryfikowana przez życie.
źródło: temp_file397251872092695723
Pobierzźródło: IMG_7249
Pobierz