Telewizor, by zagłuszyć ciszę i kot, by stłumić ból. Samotność niemal krzyczy

Osoby biorące udział w różnych badaniach coraz częściej deklarują, że ich najbliższym członkiem rodziny jest... pies lub kot. Z jednej strony można powiedzieć, że to urocze, ale gdy spojrzy się głębiej na problem, to wniosek jest przykry mówi w wywiadzie dla Wprost Jakub B. Bączek, wykładowca

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 436
- Odpowiedz






Komentarze (436)
najlepsze
Chciałbym bardzo, bardzo spędzić święta zupełnie bez nikogo.
źródło: 412872370_762722562561787_2627014650849367860_n
PobierzA tak poważnie to o to im chodzi: rozpieprzać tradycyjne rodziny robiąc miejsce dla nowych przyjezdnych. Takim koglem moglem łatwiej się rządzi
Ja na pewno golodupczyni teraz nie wezmę pod skrzydła na gotowe.
Musi zarabiać odpowiednio żeby byla niezależna ode mnie i ma pokrywać 50:50 wydatki.
Nie będę providerem dla baby po 30-tce, która mógł mieć co drugi kolega
@Elmaak: one spodziewają się że 25-latek będzie.
Mając 40 lat i dobrą pracę, mieszkanie i samochód jestem w pełni niezależny i szczęśliwy :) Kilka związków w życiu pozwoliło mi na wybranie
@Hespar: Dobrze powiedziane. Nie wiem skąd przekonanie u wielu ludzi, że jak się zestarzeją, to dziecko będzie ich służącym. To jest dopiero samolubne, a nie to że się chce być samemu.
źródło: main_37szach_mat_madki
Pobierz