[slawek887]

@wstanczyk: @Maldonado @djtartini1
O, sojowe chłopaczki się zbulwersowali.

Żyjecie w takim kraju, jesteście członkami takiego narodu, który ma taką kulturę i taką tradycję. Czy to Wam się podoba czy nie, tradycyjny i stereotypowy obiad to rosół ze schabowym, więc jak ktoś zaprasza na tak tradycyjną imprezę jak chrzciny lub wesele, jednocześnie robiąc aż takie nachalne odchyły od tradycji, to jest burakiem egoistą, a nie jakimś wyzwolonym weganinem XD

Zupełnie tak

[slawek887]

@Inozythol:

dieta wegańska dopóki nie pojawiły się gotowce wegańskie, wypadała bardzo korzystnie w badaniach, bo doprowadzała do spadku i stabilizacji masy ciała przez wysoki potencjał sycący. Nie uwierzę w to, że wszyscy byli głodni, prędzej bym uwierzył we wzdęcia i gazy.

Jak pisałem wyżej - mówimy o weselu, gdzie ludzie są głodni już teraz i całą noc potrzebują dojadać, a jak piją to już w ogóle czują głód. To co

[Inozythol]

@slawek887: Przecież w trakcie wesela oprócz przekąsek są wydawane duże posiłki. Ergo nie przekonuje mnie to. Obie te historie wydarzyły się tak samo.

[pogodny_mis65]

@SzybkiStachu Nie ma to jak sprowadzić sytuacje do absurdu i mieć poczucie, że się wygrało xd

[slawek887]

@Inozythol: Ja tam akurat o wegańskich weselach też słyszałem, że ludzie mieli podobne pomysły w moim otoczeniu. Wyjście na kebaba być może przesadzone, ale to, że goście byli niezadowoleni i głodni to akurat jestem w stanie uwierzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I tu nie chodzi o to, że na stole masz tyle kalorii i tyle wystarczy. Powtarzam jeszcze raz - mowa o weselu, gdzie jedzenie ma

[Maldonado]

@slawek887: To przeczytaj jeszcze raz, to nie było wesele, a zwykłe chrzciny. Nie wiem w czym masz problem, że zakładasz, że jakieś "sojowe chłopaczki" się zbulwersowały. Dla mnie to oczywista oczywistość, że idąc do kogoś w gości to ja muszę uszanować tak błahe rzeczy jak czyjeś preferencje jedzeniowe. Skoro są to weganie, to zakładam, że nie tylko nie chcą spożywać mięsa, ale w ogóle nie chcą mieć z tym nic

[Inozythol]

@slawek887: Już tam nie smakuje. Rzeczywiście typowy janusz musi wszędzie mieć smalec i kiełbasę, żeby być usatysfakcjonowany. Jak się organizuje takie menu, to nie bierze się kucharza, który nie ogarnia na czym polega łączenie smaków i produktów w diecie wegańskiej. Jak wspominałem sam jem dużo mięsa, ale jadłem też i desery wegańskie i dania wytrawne, jakieś sosy, zupy i o ile to nie jest jakiś gotowy "roślinny qrczak", to smakuje

[kanidz]

A ja bym spróbował takiego steka z kalafiora.
Wege to potrafię ogórka pokroić do obiadu, a gdy szukam jakichś przepisów to stwierdzam więcej z tym roboty i drożej niż z mięsem, więc w efekcie codziennie jem.

[Soothsayer]

@pogodny_mis65: a ja na przykład nienawidzę flaków i nie zjem nieważne kto mi to poda i w jakich okolicznościach czy to znaczy że narzucam komuś swój styl życia i ideologię?

[an-drzej]

z drugiej strony niejedzenie mięsa jeden dzień w tygodniu jakikolwiek trudno nazwać fanatyzmem. Samo WHO to poleca i organizacje ekologiczne i jeśli czujesz się urażony, a widzę, że ciągle to w tobie siedzi to przepisz dziecko do innej szkoły, by nie miało jak ty.

@djtartini1: ale to wołaj opa, bo on i jego wujek poczuli się urażeni, że raz nie zjedli mięsa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Arean9]

@pogodny_mis65 i co, kalafiorem się nie najesz czy co? Trzeba było odmówić że względu na brak mięsa w menu i tyle ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ

[slawek887]

To przeczytaj jeszcze raz, to nie było wesele, a zwykłe chrzciny.

@Maldonado: Przeczytałem i napisałem o chrzcinach. Czytasz co komentujesz?

Nie wiem w czym masz problem, że zakładasz, że jakieś "sojowe chłopaczki" się

[an-drzej]

pozdrawiam wszystkich czytających, którzy mają bekę jak z typa który walczył o nie narzucanie ideologii, po podaniu przykładu z obiadami w szkole, nagle powołuje się na who i ekologów xddd ależ z wami prawakami to szybko idzie, rach ciach i fikołek gotowy xD

@czemuztak: masz nie narzucać swojej ideologii, ale nasza narodowa ideologia im. JPII jest dobra, co potwierdzają naukowcy, nawet jeśli na końcu wychodzi na to samo ( ͡

[moja-walka]

@Sylwiusz89 Odmówiłbym pójścia na wesele bez mięsa. Gość w dom, Bóg w dom. Organizujesz imprezę dla gości, musisz o nich dbać. Brak szacunku dla mięsożerców. Dostosowywanie się do preferencji gospodarza? To gospodarz powinien dostosować się do preferencji gości. Tak samo jak zaprosisz babcię do swojego domu, to nie będziesz siedział w temperaturze osiemnastu stopni, bo tak preferujesz, tylko ustawiasz taką, żeby babcia czuła się w niej komfortowo.

Co do alkoholu, to

[slawek887]

Rzeczywiście typowy janusz musi wszędzie mieć smalec i kiełbasę, żeby być usatysfakcjonowany.

@Inozythol: No i taka właśnie dyskusja z takimi jak Wy XD Ktoś nie czuje się dobrze z wegańską dietą = typowy janusz ze smalcem i kiełbasą. Nie ma nic pomiędzy - nie lubisz ciecierzycy, jesteś januszem z wąsem XD

Jak się organizuje takie menu, to nie bierze się kucharza, który nie ogarnia na czym polega łączenie smaków i

[molbidenowyMarian]

@pogodny_mis65: Stek z kalafiora XD
Wujek powiedział to co większość pomyślała i tyle.
Pytanie: czy w jakikolwiek sposób z góry informowali o tym że wszystko będzie g.. tzn. wege?
Jeśli nie, to bardzo słabo.
Takie narzucanie komuś swoich durnych preferencji żywieniowych na szczególnie weselu jest bardzo słabe.
Jest to brak szacunku dla gości na dobrą sprawę i egoizm państwa młodych.
Do tego jeszcze pretensjonalne i skąpe, bo jednak mięso jest

[djtartini1]

ale to wołaj opa, bo on i jego wujek poczuli się urażeni, że raz nie zjedli mięsa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@an-drzej: No mogli przeżyć, ale dla świętego spokoju na chrzcinach gospodarze mogli dać wybór po prostu. Tak jak ktoś może się oburząc, że wesele jest bez alkoholu, choć wcale nie musi być alkoholikiem.

[bigos555]

weselu bez konkretnego posiłku

@slawek887: Skończcie już p-------ć. Jem miecho praktycznie codziennie w dużych ilościach., wiec wiem, że to tylko wujowe p---------e, jakoby konkrety posiłek był tylko z mięsem. Mogę się konkretnie n---------ć z mięsem i bez.

ale zasilić organizm energetycznie

@slawek887: ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niezły chochoł. Przecież energię z tego mięsa dostaniesz dopiero po weselu. Nic nie zasilisz. Jeśli już, to właśnie