Poradnik HR 2025: Jak ubić Senior Java Dev za pół darmo i jeszcze żeby dziękował
1. Zalew kandydatami Seniorów w stacku Spring/React/Angular/AWS/K8S jest tyle, że możesz ich łowić siecią rybacką. Panjeet, Rajesh, Sasha, Mariusz i Paweł – wszyscy gotowi pisać CRUDy do końca świata. Ty jesteś rekinem w basenie karpi. 2. Proces jak maraton w piekle Minimum 5 etapów: • Intro z rekruterem (small talk + sprawdzanie, czy kandydat oddycha). • Techniczne 1 (algorytmy z NASA). • Techniczne 2 (jakby kandydat miał zarządzać elektrownią atomową, a nie REST API). • Zadanie domowe na 20 godzin – najlepiej w weekend, żeby dzieciom powiedział: „tata ma mission critical”. • Spotkanie z „Head of Engineering”, który i tak nie wie, kogo rekrutuje. Kandydat po 4 tygodniach czuje, że już jest częścią firmy – gotujesz żabę powoli. 3. Negocjacje Jedi Na początku dajesz mu się wygadać: – „Pan chce 35k? Ależ oczywiście, budżet mamy szeroki, spokojnie!” Kandydat odlatuje. Ty wiesz, że na końcu i tak przytniecie mu skrzydła. 4. Królowa oferty – Gambit HR Ostatni etap. Kandydat już spocony, zainwestował kilkadziesiąt godzin życia. I wtedy rzucasz: – „Wie Pan, klient obciął budżet w ostatniej chwili. Zamiast 35k możemy dać 26k. Ale proszę się nie martwić – projekt jest mega rozwojowy!” W tym momencie kandydat nie ucieknie. Bo kto po tylu miesiącach i zadaniach domowych powie: „dobra, p------ę”? On już musi to wziąć, bo inaczej czuje, że wszystko poszło na marne. 5. Profit! Masz Seniora za pół ceny, z--------a w sprintach jak chomik w kołowrotku, a po godzinach myśli: „może następnym razem Antalya zamiast Jiry”.
@Ksiega_dusz: Trochę sranie w banie, bo nawet jak taki kandydat zgodzi się na stawkę 26k, to i tak w międzyczasie będzie szukał następnej pracy za większy hajs. Notabene to janusze biznesu, którzy na ostatniej prostej dają o 30-40% mniej sami sobie strzelają w stopę, bo nikt nie będzie chciał w takiej firmie pracować na dłużej, maks co mogą dostać to crudziarza, który robi w tym samym czasie 2-3 roboty.
1. Zalew kandydatami Seniorów w stacku Spring/React/Angular/AWS/K8S jest tyle, że możesz ich łowić siecią rybacką. Panjeet, Rajesh, Sasha, Mariusz i Paweł – wszyscy gotowi pisać CRUDy do końca świata. Ty jesteś rekinem w basenie karpi.
2. Proces jak maraton w piekle
Minimum 5 etapów:
• Intro z rekruterem (small talk + sprawdzanie, czy kandydat oddycha).
• Techniczne 1 (algorytmy z NASA).
• Techniczne 2 (jakby kandydat miał zarządzać elektrownią atomową, a nie REST API).
• Zadanie domowe na 20 godzin – najlepiej w weekend, żeby dzieciom powiedział: „tata ma mission critical”.
• Spotkanie z „Head of Engineering”, który i tak nie wie, kogo rekrutuje.
Kandydat po 4 tygodniach czuje, że już jest częścią firmy – gotujesz żabę powoli.
3. Negocjacje Jedi
Na początku dajesz mu się wygadać:
– „Pan chce 35k? Ależ oczywiście, budżet mamy szeroki, spokojnie!”
Kandydat odlatuje. Ty wiesz, że na końcu i tak przytniecie mu skrzydła.
4. Królowa oferty – Gambit HR
Ostatni etap. Kandydat już spocony, zainwestował kilkadziesiąt godzin życia.
I wtedy rzucasz:
– „Wie Pan, klient obciął budżet w ostatniej chwili. Zamiast 35k możemy dać 26k. Ale proszę się nie martwić – projekt jest mega rozwojowy!”
W tym momencie kandydat nie ucieknie. Bo kto po tylu miesiącach i zadaniach domowych powie: „dobra, p------ę”?
On już musi to wziąć, bo inaczej czuje, że wszystko poszło na marne.
5. Profit!
Masz Seniora za pół ceny, z--------a w sprintach jak chomik w kołowrotku, a po godzinach myśli: „może następnym razem Antalya zamiast Jiry”.
#pracait #programowanie #programista15k #programista25k #java #korposwiat #agh #studbaza #politechnikapoznanska #politechnikalodzka #politechnikakrakowska #pracbaza