Wpis z mikrobloga

@picasssss1

jedzenie śniadania w scamowym stoisku z pralinkami zamiast w normalnej knajpie


najśmieszniejsze jest to, że w większości knajp w Zakopanem można zjeść w cenach nie odbiegających od innych miast, ale najbardziej ekstremalne przypadki się lepiej klikają, a potem ludzie, którzy nigdy nie byli w Zakopanem opowiadają jak to nigdy nie pojadą do Zakopanego, bo tam tak drogo ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@picasssss1: Jak ktoś jest na tyle bogaty, żeby to kupować to spoko, jego sprawa. Jedzą też steki za 1000 zł. I z drugiej strony jak ktoś jest na tyle głupi, żeby zamawiać jajecznicę za 67 zł, zamiast pójść 50 metrów dalej na taką samą za 25, to jest po prostu głupi
  • Odpowiedz
@picasssss1 w moich stronach, czyli Polska B bym zjadł dwa steki i popił kawą za tyle

Jednak zakładam, że w tych jajecznicach, 80% ceny jest za to, że możesz jeść jajecznicę i się na góry popatrzeć ¯_(ツ)_/¯

Choć jeżeli chodzi o marżę, to i tak nikt nie przebije marży kręconego ziemniaka.
  • Odpowiedz