Wpis z mikrobloga

#programowanie #programista15k #programista25k #pracbaza #java #pracait #kryzysit #korposwiat

Czy istnieją więksi cuckoldzi finansowi niż programiści co klepali kod do open source za darmo?

Jakiś tam pasjonat naklepał 1 000 000 linii kodu do różnych open sourców, które były kluczowe dla działania tych projektów. A przyszedł taki Sam Altman, zescrapował dane i dzięki niemu zarabia miliardy USD. Kod który napisali sobie wzieli za darmo, nakarmili modele AI i dzięki temu czaty/copiloty umieją nawalać kod. Ludzie na kodzie pasjonatów zarabiają milardy

Gdyby soft był w 100% zamknięty to korporacje żeby mieć te miliardy linii kodu do stworzenia modeli AI klepiących kod musiałby by kupować prawa do kodu za grube miliardy? AI by nigdy nie powstało.

I teraz pytanie - co właściwie zyskał taki pasjonat?
- poświęcił masę czasu na napisanie setek tysięcy linii jakościowego kodu za darmo
- dzięki temu jakiś sprytny koleś typu Altman mógł sobie przywłaszczyć za darmo jego kod (własność intelektualną) i wytrenować na tym kodzie swój model, który za kilka lat zastąpi 99% programistów
- i teraz najlepsze - dzięki tym kodom Altam zarabia grube miliardy a ten pasjonat by skorzystać z tego AI copilotów/czatów musi jeszcze zapłacić te 20-30 USD miesięcznie xDDDDDDD Rozumiecie to? By skorzystać z efektów pracy własnego kodu musi płacić licencje, za własny kod xD Nie dość że dzięki kodom tego pasjonaty powstało AI to dostęp do modeli, które powstały na bazie jego kodu musi zapłacić xD To tak jakby napisał swój kod, ktoś mu go ukradł i za użycie własnego kodu musi płacić cwaniakowi 20-30 USD opłaty licencyjnej xD

Ten pasjonat to powinien od Altmana uzyskać jakieś 0,001% zysku za wkład w rozwój modelu AI dzieki któremu Altman ma miliardy! Tak by było uczciwie. A tymczasem dał się totalnie wydymać i płaci za swoje dzieło xD Ktoś inny zarabia na jego twórczości a on się przygląda i nic z tego nie ma.

To tak jakby ktoś sobie kupił swój własny samochód, jakiś cwaniak wziął mu ten jego prywatny samochód i kazał płacić 1000zł leasingu co miesiąc by mógł korzystać z własnej fury xD Podczas gdy to on, właściciel, powinien na tej furce zarabiać xD
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nad__czlowiek Jak sens ma dla ludzkości zeby 1000.osob pisalo to samo? Lepiej raz napisać i wszyscy moga użyć sa darmo. Nie ma sensu tego samego problemu rozwiązywać wielokrotnie. W tym czasie można zająć się rozwiązywaniem indywidualnych kwesti, dzieki temu program masz szybciej i taniej. Open source to taka działalność charytatywna ale w IT, pomaga wszystkim. Oczywiście wymaga poświęcenia własnego czasu, ale w wyższym celu
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek A komu Ty płacisz za licencję na PostgresSQL, MySQL, SQLite? Po co mam kupować skoro moge sobie skompilować i używać? Chyba pomyliło Ci sie z płaceniem za hardware na którym to działa, za administrowaniem albo za wsparcie.
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek Ty się madrzysz jak dziala rynek IT a nie kumasz podstawowych rzeczy. Licencję płacisz dla twórców płatnych programów. Natomiast za oprogramowanie openSource nie płacisz.
Sam napisałeś we wpisie ze programiści openSource to jelenie bo wrzucili swój kod za darmo. Sa tacy ale jednak większość ludzi ktorzy pracuje przy openSource dostaje wynagrodzenie. Bo może to być oprogramowanie ktore powstało na uczelniach akademickich i twórcy byli na pensji uniwersytetu. Moze to byc
  • Odpowiedz
@zibizz1: jedna jaskółka wiosny nie czyni. Większość ludzi za open source nie dostali złamanego grosza

Jeśli dobrze pamiętam kiedyś elasticsearch i kafka były open source

A Bezos bezczelnie wrzucił je do AWS i na tym zarabiał. Kontrybutorzy nie dostali ani grosza. Ale tam akurat mieli SZACUNEK do siebie i elasticsearch w AWS już nie ma, jest coś innego dość podobnego. Z kafka podobna historia

Da się szanować? Da się
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek Wszystko zależy od licencji. Elastic nie chciał aby AWS na nich zarabiał bo z tego się utrzymuje, czyli AWS był konkurencja. Ogólnie licencja elastic search pozwala każdej firmie na uruchomienie sobie tego u siebie i AWS nadal może to robić. Nie moze tylko tego sprzedawać dalej pod nazwą elastic search. Ale to chyba nie pomogło firmie zajmującej się elastic search bo potem zaczęli nowe wersje i featury sprzedawać i to
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: Rozumiesz na czym w ogóle polega idea Open Source? Ty coś piszesz i wrzucasz to na github a w zamian za to możesz wykorzystywać kody które napisał i wrzucił ktoś inny. To ma tylko korzyści a nie minusy. Coś jak wymiana barterowa. Tylko trzeba jeszcze rozróżnić pisanie w ramach jakiegoś własnego hobby od typowego frajerstwa i pisania milionów linii kodu za darmo tylko dlatego że takie jest czyjeś widzimisię.
  • Odpowiedz
Ty coś piszesz i wrzucasz to na github a w zamian za to możesz wykorzystywać kody które napisał i wrzucił ktoś inny. To ma tylko korzyści a nie minusy. Coś jak wymiana barterowa.


@daro1: @zibizz1 Minusem jest to, że jeśli nie założysz fundacji albo szybko nie spieniężysz swojego projektu (zakładam że jest sukcesem) to korporacje i firmy zaczną tego używać za darmo, a ty nie dostaniesz nic. Większość średnich
  • Odpowiedz
@zibizz1: W praktyce licencje open source są łamane na potęgę i dopóki nie ma leaka komercyjnego kodu to nie jesteś wstanie udowodnić, że jakaś firma podpieprzyła kod a to dzieje się nagminnie od lat. Możesz sobie napisać w licencji, że darmowa do niekomercyjnego użytku a płatna dla komercyjnego ale jeśli to jakaś biblioteka czy narzędzie niskopoziomowe to jedyna metoda weryfikacji to telemetria w kodzie ale jeśli kod jest otwarty to
  • Odpowiedz
@tubkas12: Tak prawdę mówiąc to jako twórca paru projektów open source, głównie są to moduły do Kohana Framework i Koseven to mam w nosie czy ktoś na tym zarabia czy nie. Wrzuciłem to na github tylko po to żeby coś było. Niestety ta praca strasznie demotywuje jak nikt nie płaci, z tego powodu też uważam że nie ma sensu pracować w ramach Open Source nad czymś poważniejszym. Jako portfolio do
  • Odpowiedz
@daro1:

Niestety ta praca strasznie demotywuje jak nikt nie płaci, z tego powodu też uważam że nie ma sensu pracować w ramach Open Source nad czymś poważniejszym. Jako portfolio do CV to też raczej słabe, choć kiedyś udało mi się dostać dobrze płatne zlecenie dzięki temu że wrzuciłem to do CV, czyli można powiedzieć że już się chyba zwróciło.

No właśnie. To jest główny problem tego modelu. A co najśmieszniejsze
  • Odpowiedz
I tutaj podkreślę, że używam słowa frajer nie dlatego że uważam te środowisko za głupie, tylko za ekstremalnie naiwne co się ostatecznie na nich zemściło. Bo na papierze pomysł otwartego oprogramowania jest słuszny ale w warunkach kapitalistycznych prowadzi to do wyzysku programistów "pasjonatów" z których ostatnio śmieją się na tym tagu a to jest smutne tak naprawdę.
  • Odpowiedz