Aktywne Wpisy
Ramadamadingdong +45
Od jakiegoś czasu tego portalu nie da się czytać. Rzygam już widząc codzienne wiadro toksyn wylewane na #psiarze .
Sam jestem psiarzem i czuje się non stop atakowany przez armię chamów, którzy generalizują mnie z ludźmi, którzy swoje pitbullki i inne owczarki belgijskie puszczają luzem i atakują innych.
Ja akurat jestem właścicielem shih tzu - 6 kilowe bydle, które przy minusowych temperaturach trzeba ubierać w sweter żeby nie zmarzło. Wyprowadzam je na
Sam jestem psiarzem i czuje się non stop atakowany przez armię chamów, którzy generalizują mnie z ludźmi, którzy swoje pitbullki i inne owczarki belgijskie puszczają luzem i atakują innych.
Ja akurat jestem właścicielem shih tzu - 6 kilowe bydle, które przy minusowych temperaturach trzeba ubierać w sweter żeby nie zmarzło. Wyprowadzam je na
źródło: 20240818_174410
Pobierz
kupa1231 +259





Coraz częściej czytam wpisy, w których niebiescy żalą się na to, że ich dziewczyny wymagają od nich żeby ciągle były zaskakiwane. Randki, wyjścia na miasto, do restauracji, prezenty.
Z drugiej strony czytam odpowiedzi różowych, że trzeba dbać i pracować nad związkiem, dlatego powinno się wychodzić np. raz w tygodniu do restauracji, obdarowywać wybrankę kwiatami itp.
Tak czytam i czytam i zastanawiam się czy świat na głowę upadł, czy ludzie aż tak łyknęli propagandę z social mediów i korporacji, że miłość = konsumpcjonizm?
Jak to czytam to myślę sobie, że trafiłem zajebistą żonę, którą kocham i ona mnie również kocha. Gdybym usłyszał od niej, że odejdzie ode mnie jeśli nie będę robił tego czy tamtego, np. zabierał ją na randki to uznałbym, że ona mnie nie kocha.
Przestaje mnie dziwić dlaczego tak dużo jest rozwodów czy nawet zwykłych rozstań, ludziom jest chyba zbyt dobrze i szukają problemów na siłę. Z moją żoną przeżyłem wiele dobrych i złych rzeczy, byłem dla niej wsparciem, a ona dla mnie. Jeszcze przed ślubem wspólnie charowaliśmy za granicą żeby zarobić na mieszkanie, niekiedy pracując ponad siły. Przeżyliśmy trudne chwile i zwątpienie przy staraniu się o dziecko. Moje problemy w pracy i bezrobocie żony. I wiele, wiele innych rzeczy, o których mi nawet trudno pisać.
Życie tak nam zleciało, że nawet nie mieliśmy czasu na te randki. Owszem, czasem wyszliśmy do kina albo do teatru, ale niezbyt często, na pewno nie raz w tygodniu ani raz w miesiącu.
Zawsze było coś ważniejszego, ale uważam że to nas bardzo przywiązało do siebie. Teraz mamy małe dzieciaczki i one są dla nas priorytetem.
I wiecie co? Jak patrzę na swoich znajomych, to jest bardzo dużo par podobnych do nas. I to te pary są ze sobą nadal, natomiast te które pieknie wyglądają na instagramie po latach się rozwodzą.
Czekam na roast od różowych.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #dzieci #slub #malzenstwo
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Nighthuntero
Niespodzianki i nadmierne staranie się to można pobawić się na początku, żeby sprawdzić czy druga strona odwzajemni pracę i starania- taki test, ale proza życia jest jaka jest. Nie da się ciągle być na haju emocjonalnym i dopaminie, bo normalne życie jest szare i często żmudne. Jak partnerka ciągle chce być zaskakiwana, obsypywana prezentami,
@Atari_65XE: no pewnie, prawdziwe szczęście to podróże i kupowanie niepotrzebnego gówna żeby przez chwilę się pocieszyć xD żadne dzieci i rodziny. Musisz uzależniać swoje szczęście od zewnętrznych warunków rozumiesz?
Temat do zamknięcia.
@mirko_anonim: standardowo, wzrost, wygląd w skali jednego i drugiego osobnika, zawody i liczba znajomych oraz wiek, czas poznania się i liczba partnerów - i zaraz wykop wyjaśni tą tajemnice
No… to my mamy odwrotnie. Aż chce nam się robić wspólne rzeczy. Jesteśmy razem już 10 lat.
@Atari_65XE: Kondolencje dla tych dzieci, że mają takiego przygłupiego i ograniczonego umysłowo ojca.
Bo to naprawdę robi się nudne
Z---------ć żeby mieć dzieci
Potem te dzieci z----------a żeby mieć
@mirko_anonim: Nie wiem, jakim cudem od stwierdzenia, że warto się starać dla partnera/partnerki, czy warto razem spędzać miło czas, doszedłeś do wniosku, że miłość to konsumpcjonizm. Może się akurat wybraliście tak, że oboje nie macie takich potrzeb, dobrze dla was.
Czytając takie coś doceniam, że mam wspaniałego chłopaka który niczego mi nie żałuję i w młodym wieku jest w stanie zarobić wystarczająco żeby jednak na te randki mnie zabierać