Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Coraz częściej czytam wpisy, w których niebiescy żalą się na to, że ich dziewczyny wymagają od nich żeby ciągle były zaskakiwane. Randki, wyjścia na miasto, do restauracji, prezenty.

Z drugiej strony czytam odpowiedzi różowych, że trzeba dbać i pracować nad związkiem, dlatego powinno się wychodzić np. raz w tygodniu do restauracji, obdarowywać wybrankę kwiatami itp.

Tak czytam i czytam i zastanawiam się czy świat na głowę upadł, czy ludzie aż tak łyknęli propagandę z social mediów i korporacji, że miłość = konsumpcjonizm?

Jak to czytam to myślę sobie, że trafiłem zajebistą żonę, którą kocham i ona mnie również kocha. Gdybym usłyszał od niej, że odejdzie ode mnie jeśli nie będę robił tego czy tamtego, np. zabierał ją na randki to uznałbym, że ona mnie nie kocha.

Przestaje mnie dziwić dlaczego tak dużo jest rozwodów czy nawet zwykłych rozstań, ludziom jest chyba zbyt dobrze i szukają problemów na siłę. Z moją żoną przeżyłem wiele dobrych i złych rzeczy, byłem dla niej wsparciem, a ona dla mnie. Jeszcze przed ślubem wspólnie charowaliśmy za granicą żeby zarobić na mieszkanie, niekiedy pracując ponad siły. Przeżyliśmy trudne chwile i zwątpienie przy staraniu się o dziecko. Moje problemy w pracy i bezrobocie żony. I wiele, wiele innych rzeczy, o których mi nawet trudno pisać.

Życie tak nam zleciało, że nawet nie mieliśmy czasu na te randki. Owszem, czasem wyszliśmy do kina albo do teatru, ale niezbyt często, na pewno nie raz w tygodniu ani raz w miesiącu.
Zawsze było coś ważniejszego, ale uważam że to nas bardzo przywiązało do siebie. Teraz mamy małe dzieciaczki i one są dla nas priorytetem.

I wiecie co? Jak patrzę na swoich znajomych, to jest bardzo dużo par podobnych do nas. I to te pary są ze sobą nadal, natomiast te które pieknie wyglądają na instagramie po latach się rozwodzą.

Czekam na roast od różowych.

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #dzieci #slub #malzenstwo

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Nighthuntero

  • 133
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: różowe w ostatnich 15 latach są wysysane z rynku matrymonialnego przez zachód, powiedziałbym że ten trend już narósł tak że dziewczyny nawet nie chcą Polaka tylko śmigają od razu na zachód.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jak spotka się odpowiednia para to nie musi zbytnio pracować i walczyć o ten związek.¯\(ツ)/¯
Niespodzianki i nadmierne staranie się to można pobawić się na początku, żeby sprawdzić czy druga strona odwzajemni pracę i starania- taki test, ale proza życia jest jaka jest. Nie da się ciągle być na haju emocjonalnym i dopaminie, bo normalne życie jest szare i często żmudne. Jak partnerka ciągle chce być zaskakiwana, obsypywana prezentami,
  • Odpowiedz
ale kogo to obchodzi mordo że żyjecie jak niewolnicy pracy i dzieci


@Atari_65XE: no pewnie, prawdziwe szczęście to podróże i kupowanie niepotrzebnego gówna żeby przez chwilę się pocieszyć xD żadne dzieci i rodziny. Musisz uzależniać swoje szczęście od zewnętrznych warunków rozumiesz?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim witam, tu właśnie znajduje się Twoja odpowiedź.
Temat do zamknięcia.

Tak czytam i czytam i zastanawiam się czy świat na głowę upadł, czy ludzie aż tak łyknęli propagandę z social mediów i korporacji, że miłość = konsumpcjonizm?
  • Odpowiedz
Jak to czytam to myślę sobie, że trafiłem zajebistą żonę, którą kocham i ona mnie również kocha


@mirko_anonim: standardowo, wzrost, wygląd w skali jednego i drugiego osobnika, zawody i liczba znajomych oraz wiek, czas poznania się i liczba partnerów - i zaraz wykop wyjaśni tą tajemnice

  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 7
lojalny-przyjaciel-33: Huh?

życie nam zleciało, że nie mieliśmy nawet czasu na te randki.


No… to my mamy odwrotnie. Aż chce nam się robić wspólne rzeczy. Jesteśmy razem już 10 lat.
  • Odpowiedz
mordo mam dwójkę pełnoletnich dzieci, nie było 800 plus więc stul ryj bo ci go finansuje


@Atari_65XE: Kondolencje dla tych dzieci, że mają takiego przygłupiego i ograniczonego umysłowo ojca.
  • Odpowiedz
Tak czytam i czytam i zastanawiam się czy świat na głowę upadł, czy ludzie aż tak łyknęli propagandę z social mediów i korporacji, że miłość = konsumpcjonizm?


@mirko_anonim: Nie wiem, jakim cudem od stwierdzenia, że warto się starać dla partnera/partnerki, czy warto razem spędzać miło czas, doszedłeś do wniosku, że miłość to konsumpcjonizm. Może się akurat wybraliście tak, że oboje nie macie takich potrzeb, dobrze dla was.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie ma nic złego w chodzeniu na randki co tydzień i skupieniu się na cserpaniu przyjemności z życia (nic złego nie ma też w skupieniu się na pracy, domu, dzieciach i mniej konsumpcyjnym życiu). Problemem jest dopiero to, kiedy ktoś oczekuje tych randek, prezentów itd. ale samemu nic nie robi, żeby to spełnić, tylko oczekuje tego od partnera. Też raczej mam tryb życia domownika razem z niebieskim, ale jak
  • Odpowiedz
@mirko_anonim
Czytając takie coś doceniam, że mam wspaniałego chłopaka który niczego mi nie żałuję i w młodym wieku jest w stanie zarobić wystarczająco żeby jednak na te randki mnie zabierać
  • Odpowiedz