Wpis z mikrobloga

@4mmc-enjoyer: sorry, ale na takim poziomie nie będziemy rozmawiać. Dalej nie przeczytałeś co oznacza określenie "na kocią łapę", nie odpowiedziałeś na pytanie i jeszcze używasz agresywnego tonu. To ja się nie dziwię, że jest problem z mieszkaniem, ale nie upatrywałabym przyczyn w kwestii jego własności.
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer chlopie szacun za chec do walki z odklejonymi p0lkami i bialorycerzykami, ktorzy za kilka lat beda tu sie zalic ze baba ich zostawila. Ciezko sie czyta ich urojenia. Sam bylem w sytuacji gdzie dziewczyna zarabiala mniej, nigdy jej nie starczalo do konca miesiaca a na pytanie czy jej takie zycie odpowiada odpowiedziala twierdzaco. Tylko przegryw moze isc na cos takiego. Nie po to ciezko studiuje, pracuje nad soba, robie podyplomowk8
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: Trochę strzelam ale prawdopodobnie najlepsze związki pod względem dochodów to takie gdzie różowa zarabia ~70% tego co niebieski. Nie jest to aź tak odczuwalna różnica żeby wpływać na poziom życia, różowa jest zadowolona bo hipergamiczna potrzeba zaspokojona i nie patrzy na faceta z politowaniem, facet nie czuje że jest wykorzystywany finansowo ale jednocześnie może sobie pozwolić na gest i zapłacić bez bólu jak przyjdzie potrzeba. Wszędzie jest teraz krzyk
  • Odpowiedz
To jest jeden przypadek, a drugi przypadek jest taki, ze sam zarabiam wystarczajaco, zeby moja partnerka nie pracowała, a mogla zajac sie dziecmi i tworzeniem naszego swiata.


@Dentka7: Pełna zgoda, ale przecież zapomniał Pan o najwazniejszym - praca w domu tez ma swoja wartość.
Mówil o tym swego czasu, już ze 30 lat temu, chociażby Korwin - że kobiety zapierdzielają w kołchozach, a później często robią drugi etat w domu.

U mnie Żona
  • Odpowiedz
Pełna zgoda, ale przecież zapomniał Pan o najwazniejszym - praca w domu tez ma swoja wartość.


@patryk_66: Nie zapomnialem tylko dokladnie to napisalem. Moja zona zajmuje sie tworzeniem naszego swiata. Gdyby pracowala to nasz poziom zycia bylby obnizony, mimo ze byloby wiecej pieniedzy w domu. Tworzenie naszego swiata to nie tylko zajmowanie sie dziecmi.

U mnie Żona też nie musiałaby pracować, ale mamy stan, w którym razem pracujemy zdalnie na
  • Odpowiedz
@Linnior88: niezły brak logiki w tym co piszesz.
Praca dla zachodnich firm, które istnieją często od 1850roku i porównywanie do prawników, których jest obecnie więcej niż Ząbek na osiedlu i przyjmują w kanciapach obok budki z kebabem z czynszem 450zl netto/msc. Ładny speirdox i nieogarnięcie podstawowych kwestii.
  • Odpowiedz