Wpis z mikrobloga

Ej chłopy, jak wy widzicie wasz związek w momencie gdy różowa zarabia np. minimalną? Jesteście gotowi na bycie bankomatem/sponsorem na całe życie czy jak? No bo z taką babą jak chcecie wziąć kredyt na chałupę to wam jeszcze obniży zdolność kredytową. Weźmiesz kredyt sam to co potem robisz, wpisujesz ją do własności 50:50 mimo że nie dała nawet złotówki? Czy może nic na nią nie przepisujecie, a ona musi wtedy mieszkać na kocią łapę całe życie i będzie Ci to wypominać dzień w dzień.
Jak widzicie jakieś bardziej wypasione wakacje, nie macie problemu ze sponsorowaniem, bo waszej lubej nie chciało się uczyć/rozwijać, tylko woli oglądać netflixa?
Wypadnie jakiś większy wydatek np. zakup telewizora i co, też sponsorujecie?
Jak można w ogóle planować wspólną przyszłość kiedy finansowo taka osoba to tylko kula u nogi?
I proszę bez pieprzenia typu 'patrzysz tylko na pieniądze' - nie, patrzę na wiele rzeczy, finanse to też ważny temat, np. w przypadku kupna mieszkania wręcz kluczowy - każdy zdrowo myślący chłop, będzie o tym myślał i jest to całkowicie normalne.
Chcecie czy nie chcecie pieniądze są bardzo ważne, każdy chciałby dzieciom zapewnić najlepsze warunki jakie się da i do tego potrzebne są pieniądze.
Jeśli zupełnie nie patrzycie na pieniądze to jesteście patusami co potem kończą z 3-jką dzieci w wynajmowanej kawalerce...
#zwiazki #tinder #seks #finanse #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 166
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@4mmc-enjoyer:

1 mieszkanie kupuję przed ślubem i jest w moim majątku odrębnym
2 nie żałuję paru złotych żeby pojechać razem na wakacje
0 nie żenię się o ile da się tego uniknąć
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: wszystko zależy od sytuacji. Jeżeli ta przysłowiowa najniższa krajowa to tylko okres przejściowy, to jeszcze spoko. Ale na dłuższą metę tak się nie da. Wielokrotnie już tutaj powtarzałem że ludzie muszą łączyć się na zasadzie podobieństw i właśnie jednym z tych są finanse i cele w życiu. Jeśli Ty jesteś ogarnięty finansowo, masz jakieś wyzsze cele, a dla niej szczytem osiągnięć jest awans na managera frytek w macu, czy
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer Osobiście mam wywalone na to ile moja partnerka zarabia ale też nie mam w planach brania ślubu i posiadania potomstwa. Jestem zwolennikiem wydawania na wydatki stałe jak mieszkanie, czy rachunki proporcjonalnie do naszych zarobków. Jakbym planował ślub i moja partnerka by dużo dużo mniej odemnie zarabiała to bym postarał się większość największych wydatków zrobić przed nim żeby nie miała do niego praw przy rozwodzie (majątek przed ślubem pozostaje mój więc
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: no dlatego laska, która nie ma biurowej umysłowej pracy i nie ma studiów to dla mnie to redflag, ostatnio zacząłem się z taką spotykać, to co z tego, że ja mam elastyczne godziny pracy jak ona po drugiej zmianie może się dopiero widzieć o 23 a o 2 kończymy spotkanie a ja i tak to muszę odespać XD i nie widziałbym siebie spotykającego się tak kilka dni w tygodniu,
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer ty nie rozumiesz pewnej rzeczy że apetyt rośnie w miarę jedzenia i te "bogatsze " wcale nie muszą być mniejszym balastem , mam znajomego który prowadzi własną firmę poszedł na randkę z przyszłą księgowa bo też miał nadzieję że będą budować razem przyszłość , zabrał ją do dobrej restauracji a ona skrzyczala go ze 500 zł za kolację to za tanio bo ona chciała do Mariota albo czegoś w podobnym
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: wiesz że hajs nie zawsze zależy od jak to nazywasz "rozwoju"? Nie jest tak, że każda branża jest tak samo dochodowa. Jak wyjdziesz z najniższej to czasami sufit zarobków w danej branży i tak nie będzie taki, jak minimum w innej. Minimalna rośnie z kolei tak, że pensje w innych miejscach nie rosną, tylko zbliżają się do niej mimo że kiedyś były bardziej oddałone.Tak tylko uświadamiam, że świat nie
  • Odpowiedz
@Linnior88 Znaczy kobieta jak więcej zarabia od faceta to zawsze to będzie traktować jak kmiecia ale czasami są wyjątki i nawet miałem okazję być w relacji z takim wyjątkiem który pochodził z bogatej rodziny i zarabiał 4x odemnie (to co ja tylko w euro xD) i właśnie fajne było to nie dawała mi odczuć ze jestem biedakiem bo ona za mnie płaciła w jakiejś knajpie ale wiedziała że dla mnie to
  • Odpowiedz
@Satan_Was_a_Babyboomer Ja też zarabiałam zawsze więcej niż moi byli więc uważam że trzeba mieć #!$%@? w głowie żeby obrażać kogoś bo mniej zarabia , szczególnie baba która naturalnie jest bardziej obciążona obowiązkami związanymi z domem rodzina
Facet się raczej nie zwolni z pracy żeby siedzieć z chorym obrzyganym po kostki dzieckiem
  • Odpowiedz
@razdwatrzy55: no dokładnie, ja też rozumiem jak ktoś przejściowo zarabia minimalną, ale widać jakieś ambicje i chęci żeby polepszyć swoją sytuację finansową - wtedy okej, nawet chętnie pomogę, np. przygotować się do rozmowy o pracę.
No ale jak baba robi na jakiejś taśmie od lat, w domu nie robi nic, nie szuka lepszej pracy - no to z taką osobą nie można myśleć o przyszłości, no chyba że ktoś akceptuje
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer no ale czemu ty się zastanawiasz nad takimi rzeczami jak takimi kobietami gardzisz ? Nie lepiej napisać na Mirek szuka żony i podkreślić ile luba ma zarabiać ?
Napisz szukom baby mo mieć 15 k miesięcznie i tyle a nie flaka trujesz non stop z tym samym tematem
  • Odpowiedz
@Linnior88 Zdziwiłabyś się.
Dwóch znajomych pracuje w jednostce budżetowej i cały czas siedzą z dziećmi ponieważ:
1. Zarabiają dużo mniej niż ich partnerki więc ich L4 jest mniej obciążające dla budżetu domowego niż L4 małżonki
2. Mogli ciągnąć opiekę/L4 ile tylko chcieli bo nikt ich nie zwolni
3. Godziny pracy urzędu więc idealnie pod przedszkole/szkołę
4. Zero problemów z urlopem a jak już to L4 i każdy miał to w
  • Odpowiedz
bo waszej lubej nie chciało się uczyć/rozwijać, tylko woli oglądać netflixa?


@4mmc-enjoyer: Taa, bo każdy chłop któremu "się chciało uczyć i rozwijać" od razu ma tyle szmalcu, że będzie sobie mógł kobitę z minimalną krajową traktować jak utrzymankę, a każda kobita z minimalną krajową to głupie pudło bez wykształcenia i krzty inteligencji. Chłopie w jakiej ty bańce żyjesz?
  • Odpowiedz
Chcecie czy nie chcecie pieniądze są bardzo ważne


@4mmc-enjoyer: No są, ale na co ty chcesz wydawać pieniądze, jak nie na swoją rodzinę? Przecież nikt ci nie broni siedzieć samemu w piwnicy i kupować sobie tyle gierek, ile sobie zamarzysz lol xd
  • Odpowiedz