Aktywne Wpisy
Defined +23
Wyjaśni ktoś mi jakim cudem dorosłym chłopom dało się wmówić, że potrzebują koniecznie klocków? Przecież klocki to zabawa dla dzieci maks do 5 roku życia, a w przypadkach skrajnych może i do 6. Jak słyszę, że dorosły chłop właśnie wydał kilka set złotych, a nawet i po kilka tysięcy niektórzy za kawałek pierdzielonego plastiku z wypustkami, to mam giga bekę z niego i traktuję go trochę jak taki większe dziecko.
#logikaniebieskichpaskow #
#logikaniebieskichpaskow #
4mmc-enjoyer +41
Czy ktoś faktycznie miał jakieś benefity z tego że się starał i #!$%@?ł (np. darmowe nadgodziny)?
Ja miałem sytuację, gdzie zakontraktowali team do zagranicznego korpo, zmieniając tym samym poprzednią zewnętrzną firmę. Proste taski wisiały nieruszone od np. 3 lat. Nie wiem jak pracowali Ci z poprzedniej firmy, chyba nie robili w sumie nic. Ogarnęliśmy temat, setki tasków zrobionych, wyszliśmy na prostą.
Na jaki pomysł wpada korpo? Nie robicie tyle tasków co na
Ja miałem sytuację, gdzie zakontraktowali team do zagranicznego korpo, zmieniając tym samym poprzednią zewnętrzną firmę. Proste taski wisiały nieruszone od np. 3 lat. Nie wiem jak pracowali Ci z poprzedniej firmy, chyba nie robili w sumie nic. Ogarnęliśmy temat, setki tasków zrobionych, wyszliśmy na prostą.
Na jaki pomysł wpada korpo? Nie robicie tyle tasków co na
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
To w porządku nie mieć dzieci. W końcu nic niezwykłego, dzisiaj jakaś połowa Polaków tak ma. Ale robienie z tego zaszczytu, to trochę śmieszne.
@Prawdziwy-Makowiec: To działa odwrotnie - ktoś ucieka od odpowiedzialności wiecznie, przez co faktycznie nie jest w stanie zająć się niczym. Wyuczona bezradność, zamiast zdobywania życiowego doświadczenia.
@Prawdziwy-Makowiec: To czemu właściwie nie rozwiążesz swoich problemów, tylko ich
Jeszcze daj argument, że w Afryce taka bieda, a dzielnie robią dzieci i biorą za nie odpowiedzialność. Lepsze nie znaczy dobre. To że dziecko ma lepsze warunki niż głodówka, brak ubrań i dachu
Ja myślę, że chodzi o to, że bezdzietni tak naprawdę nie lubią grzechotek, a dzieci lubią się nimi bawić. To chodzi o grzechotki, zaufaj mi mordo, tak właśnie jest, bo ja tak powiedziałem, sam zainteresowany to kłamie na pewno XD
I o czym to niby ma świadczyć? Bezdomny na dworcu ma lepsze
Ale płakanie jak to w życiu jest ciężko i porównywanie lat 90 i 20% bezrobocia do dzisiejszych czasów gdzie robota dosłownie leży na ulicy, a możliwości przebranżowienia czy rozwoju są niemal nieograniczone, to taki trochę śmiech na sali.
@ZenonBis: Chcesz powiedzieć, że wszyscy antynataliści są na poziomie zarobków zapewniających ledwie minimum egzystencji? I to wliczając te 800+ czy inne dodatki na dzieci?
@Zgrywajac_twardziela: Czy ja wiem.
Dziwnym trafem Ci z Porsche i apartamentem zazwyczaj dzieci jednak mają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Antynatalizm jest wynikiem roszczeniowego lub nieumiejętnego budowania związków.
#antynatalizm
Moim osobiście zdaniem nie warto ryzykować życiem nowego człowieka nie mając żadnej pewności co do jego losu, bez względu na warunki finansowe, niebyt nie ma żadnego interesu zaistnieć, i posiadanie dziecka to tylko i wyłącznie kaprys rodziców.
Jednakże znacznie inaczej spojrzę na kogoś kto zapewnił
@Zgrywajac_twardziela: Decyzja o nie sprowadzeniu kogoś na świat to takie samo hipotetyczne ryzykowanie czyimś życiem, jak już w taką retorykę chcesz się bawić. Chociaż jest ona bez sensu, bo raczej nie pokażesz mi kogoś, kto nie istniał i zaświadczy mi o tym, że tak jest lepiej.
@Zgrywajac_twardziela: Jak
Ale jak ma mieć wykształcenie, dobrą pracę, to trzeba włożyć kupe pieniedzy.
A jak jeszcze ma świetne geny w postaci jakiś chorób i leków to idzie dodatkowo kasa na lekarzy i lekarstwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie, no życie jest zajebiste xD
Rodzą bogaci lub/i głupi.
30+ na karku a tu:
- nie mam domu
- nie mam dobrych zarobków
- nie spełniłem się podrózniczo a jak się dziecko urodzi to parę lat siedzienia na dupie a potem i tak po górach z 4 latkiem nie polatasz.
Dzialam by to zmienić ale to zejdzie parę lat jeszcze.
Tymczasem poprzednie pokolenie.
"A jakoś to będzie"