Wpis z mikrobloga

@Nupharizar: Ehh wspomnień czar, w gimnazjum miałem identyczną i z krzywych akcji jakie się tam odwalały to pamiętam jak taki niby poukładany chłopak nasikał drugiemu do butów zimowych XD waliło jak cholera, a jaka inba z tego była to hohoho
@Nupharizar oj tak, te wypadające z prowadnic drzwi. Gdy na krótki czas otworzyli liceum w mojej wiejskiej szkole, klasa dostała połowę takiego boksu, pod schodami, który normalnie był skladzikiem.
@Nupharizar: kiedyś z ziomkiem gwizdnęliśmy klawiaturę od kompa z klasy informatycznej,przez godzinę takie miejsce służyło jako dziupla, nikt się nie zainteresował. Kurtki tam nikt nie zostawiał,bo co lepsze modele znikały na drugi dzień. A zawartość zapewne za 45 minut. Nauczyciele wychodzili palić przed teren szkoły razem z uczniami, o których wiedzieli że na 100% nie mają 18 lat. Wytrzymałem tam rok, potem przeniosłem się gdzie indziej.
straszne jest to, że mnie się dosyć często śni taka szatnia. Nie wiem dlaczego, nigdy nie dostałam w niej #!$%@?


@oliwka_widmo: A może miałaś fantazje o tym żeby co innego tam Cię spotkało? :) Musiałem xD
@Nupharizar: U mnie było identyko...tylko, że woźna #!$%@?ła szmatą i szczotką na kiju, w gimbazie to już normalnie dawaliśmy łapówki w postaci czekoladek itp. i był luz, a w liceum po prostu lipne karteczki niby od dyrektora czy wychowawczyni.Chociaż po prostu we wszystkich szkołach starałem się wbijać w odzieniu wierzchnim na wszystkie lekcje bo nie chciałem mieć później problemu a nigdy nie wiedziałem na które lekcje akurat pójdę a na które