Wpis z mikrobloga

Ja nie wiem dlaczego Incele, single i prawiki są postrzegane jako przegrywy życiowe są postrzegane jako przegrywy i uważają się za przegrywów. Z perspektywy faceta po wielu związkach i teraz w związku od 8 lat uważam, że nie ma większego wygrywu od dożywotniego braku kobiet i kontaktu z kobietami.

To są tak toksyczne istoty, że jestem już na skraju psychiatryka. Całe życie spievdoliły mi kobiety. Od dziecka toksyczna matka rozwalała mi życie, było jednym wielkim cierpieniem. Wszystkie laski, na które spotkałem miały jakieś zaburzenia i ospały. Jakieś borderki, psycholki, nielogiczne, rozkapryszone bachory i to nie jest tak, że ja trafiłem na jakieś zepsute egzemplarze. To jest normalny reprezentatywny przykład kobiety z obecnych czasów. Jeszcze w dobie tego Instagrama, influencerek, portali, korporacji, feminizmu to już im odjepało kompletnie i ten dobrobyt już zrył im układy nagrody w mózgach toralnie. Znalezienie kobiety, z którą da się żyć i nie ma kompletnie narąbane oraz nie odpycha powierzchownością ze 100 metrów jest praktycznie już niemożliwe.

Te szczęśliwe małżeństwa i związki to jest sielanka na początku, a potem to są kłótnie, chryje, jeden wielki egoizm, brak logiki u różowej i ustawianie wszystkiego pod baby.

Powstał jakiś mit, że można znaleźć porządne kobiety, że jakieś tam laski docierają do ściany i uczą się na błędach, a #!$%@? prawda. Samotne matki, kobiety po przejściach też nabierają pokory tylko kiedy są same, ale jak znajdzie się jeleń to rogi jej odrosną po dwóch, trzech latach jak go sobie urobi.

Teraz wszyscy moi znajomi w związkach, małżeństwach z kobietami zazdroszczą naszemu kumplowi, który jest singlem całe życie, a on rozpacza. Przecież to jest absolutny wygryw.

Ja was ostrzegam panowie, nie róbcie tego, bo w długim terminie pożałujecie. Nawet jak znajdziecie "wartościową" laskę to będzie tak tylko na początku.

#redpill #blackpill #rozowepaski #niebieskiepaski #kobiety #zwiazki #pieklomezczyzn #przegryw #incel #feminizm #logikarozowychpaskow #pieklokobiet #tinder #randki #psychologia #psychiatria
  • 46
@Chlejealewstajerano: jak masz 175 to zapoluj na taką, co ma kilka centymetrów mniej. One tylko nie chcą na zdjęciach być wyższe od partnerów bo im znajoma na insta napiszę: "hahaha, ale manleta upolowałaś, on ma metr sześćdziesiąt?! Hihi! *I simpy+spermiarze dają lajki dla atencji bo wredna Julka leczy kompleksy*"
@Ynfluencer: 8 lat w związku, dlaczego nie zerwiesz? Sam sobie jesteś winien, nie umiałes znaleźć innej partnerki niż typ kobiety reprezentowany przez twoją matkę. To tak jak z laskami z daddy issues. Sam jesteś zaburzony po prostu. Wy niebiescy jak zwykle problemy w związkach zwalacie na różowe, jakbyście idealni byli, nie nielogiczni i nie egoiztyczni, nie robiący chryj z byle powodu, no wcale xDD jakim trzeba być pustym człowiekiem by tak
@Ynfluencer: typ który jest 8 lat w związku mówi że bycie singlem jest zajebiste xD czy ty jesteś normalny? Na tagu jest setka facetów co są całe życie sami i dali by się pokroić za podtrzymanie różowej 5/10 za rękę

Prawda jest taka że kobiety po prostu mają wady i tyle a ty dorabiasz do tego ideologie. Skoro bycie samemu jest takie fajne pobądź najpierw sam 8 lat i potem wracaj
@AlienFromWenus: Ależ oczywiście, że on ma rację. Jesteście wszystkie zepsute i zregenerowane. Z jednej strony narzekacie na opresyjny patriarchat, a z drugiej strony jak pojawi się dobry facet, który robi dla was wszystko to od dobrobytu prędzej czy później przewroci wam się w doopie.

Tylko system, w którym kobieta nie ma nic do powiedzenia może sprawić, że nie ulegnie zepsuciu. Tylko facet potrafi mieć coś i jeszcze to docenić. Wy chcecie
@Ynfluencer: w końcu ktoś faktami rzuca, 100% tak jak napisałeś. Wiadomo, zależy jak się trafi, są kobiety gorsze i lepsze, ale zawsze się coś #!$%@?. Nie żebym był niezadowolony ze swoich związków, bo wiadomo bliskość, seks, wsparcie to są rzeczy ważne w życiu, ale jeszcze nie udało mi się wejść w związek z kobietą z którą miałbym "równą" relację. Zawsze się czuje jakbym się opiekował dużym dzieckiem, zero myślenia przyszłościowego, zero
zero odkładania przyjemności na później.


@Keiosss: jak wy chcecie funkcjonować bez przyjemności? Najlepiej cały czas poświęcać wam i waszym potrzebom oraz obowiązkom domowym aż braknie czasu dla samej siebie i potem kwik że dziewczyna się zapuściła xD